Krzysztof Piątek

i

Autor: East News Krzysztof Piątek

Włosi są pewni! Krzysztof Piątek WRACA DO SERIE A, do klubu, w którym strzelał na potęgę!

2020-12-31 11:56

Nowy rok i od razu poważne zmiany - tak może wyglądać to w przypadku Krzysztofa Piątka. Napastnik reprezentacji Polski po niezbyt udanym 2020 roku spędzony w Herthcie Berlin postanowił obrać ponownie kierunek na Włochy, tak przynajmniej twierdzi "Tuttosport". Co więcej - dziennik ten zapowiada, że zawodnik przejdzie testy medyczne przed zmianą klubu już 1 stycznia!

Pełna wzlotów i upadków jest kariera Krzysztofa Piątka od czasu wyjazdu z Polski latem 2018 roku. Najpierw zawodnik oczarował wszystkich swoją grą w Genoi, co już w styczniu 2019 przełożyło się na transfer za 35 milionów euro do AC Milan. Wejście na San Siro 25-latek miał wymarzone, ale potem było już tylko gorzej. W chwili sprowadzenia przez "Rossonerich" Zlatana Ibrahimovicia w styczniu 2020 roku stało się jasne, że polski napastnik celem regularnej gry musi zmienić barwy klubowe.

Zbigniew Boniek obwieszony EGZOTYCZNĄ BIŻUTERIĄ daje dziecku PIERWSZEGO ŁYKA tego napoju! [WIDEO]

Ówczesny wybór padł na Herthę Berlin. Piłkarz nie odnalazł się jednak do końca w niemieckiej rzeczywistości. Choć długo walczył o miejsce w podstawowym składzie berlińczyków, to z kolejnymi miesiącami stawało się jasne, że nie tworzy z tym klubem duetu idealnego. Dlatego postanowił działać. "Tuttosport" informuje, że Polak już w Nowy Rok przejdzie testy medyczne, które poprzedzą jego wypożyczenie do klubu, w którym występował przez dwoma laty - Genoi.

Quiz. Największe sukcesy piłkarskiej reprezentacji Polski z ostatnich lat. Pamiętasz je wszystkie?
Pytanie 1 z 10
11 października 2014 roku Polska pokonała Niemców 2:0 na Stadionie Narodowym. Bramki zdobywali...

Liguryjczycy mają zapłacić Niemcom 4 miliony euro za wypożyczenie, zaś opcja wykupu na stałe będzie zastrzeżona na poziomie 21 milionów euro. Sam Polak chce natomiast grać regularnie, strzelać gole, utrzymać swój zespół w Serie A, a w ten sposób zapracować też na powołanie na mistrzostwa Europy. Reprezentacja Polski z pewnością nie pogardziłaby tak solidną opcją w ataku, zwłaszcza wobec niepewnej sytuacji Arkadiusza Milika.

Robert Lewandowski i jego KOSMICZNE liczby 2020 roku. Jeszcze człowiek czy już MASZYNA? | Futbologia

Najnowsze