Napoli notuje już serię trzech meczów bez wygranej, a dwa ostatnie mecze zakończyły się porażkami: z Atalantą Bergamo i Empoli. W obu przypadkach jest tym bardziej bolesne, że oba spotkania rozegrano w Neapolu. W starciu z beniaminkiem urazu doznał Piotr Zieliński. Po dwudziestu minutach zgłosił, że źle się czuje. Miał mieć problemy z oddychaniem. Sztab szkoleniowy nie ryzykował zdrowiem Polaka i od razu przeprowadził zmianę. Zejście "Zielka" wywołało duże poruszenie wśród kibiców Napoli, którzy martwili się o niego. Przeprowadzono badania, które nic nie wykazały. Jak podawano nasz rodak mówił, że boli go gardło i ma kaszel. Sugerowano, że Zieliński czeka dłuższa przerwa. Na szczęście okazuje się, że z jego zdrowiem jest wszystko w porządku. Piłkarz uczestniczył w treningu. Oficjalne konto Napoli na Twitterze pokazało jego zdjęcie z uniesionym kciukiem. Przed ekipą z Neapolu prestiżowe wyjazdowe starcie z Milanem (19 grudnia). Przed świętami drużyna Polaka zagra u siebie jeszcze ze Spezią.
Robert Lewandowski w pogoni za Cristiano Ronaldo. To ostatnia szansa gwiazdy Bayernu