Nazwisko Polaka pojawiało się w kontekście przenosin do Romy. Był podobno w kręgu zainteresowań trenera Jose Mourinho. Do transakcji nie doszło, a zamiast tego Bereszyński podpisał z Sampdorią nową umowę. Kontrakt jest ważny do czerwca 2025 roku. Nasz kadrowicz do Włoch trafił z Legii Warszawa wiosną 2017 roku. Jest kluczowym zawodnikiem ekipy z Genui. W tym sezonie wystąpił w 22 meczach. - To kluczowa postać w tej ekipie „Blucerchiati” - tak mówił o Polaku trener Luigi Cagni na łamach "Super Expressu". - Jest jednym z tych, od których rozpoczyna się ustalanie składu. Jednak sam na to ciężko zapracował. Przychodząc do Genui był solidnym zawodnikiem o dużych walorach ofensywnych, ale w Serie A bardzo się rozwinął. Zmienił się i to na korzyść. Poprawił umiejętności defensywne, a także kwestie taktyczne. Do tego ma wysokie walory motoryczne, może dużo biegać. Potrafi odpowiednio się ustawić, a w tym sezonie daje również sporo w ofensywie. Moim zdaniem należy do wyróżniających się bocznych obrońców w całej lidze. Szczególnie ostatnie dwa lata to efektywny rozwój Bereszyńskiego - zaznaczył włoski szkoleniowiec na łamach naszego portalu.
Arkadiusz Milik znów zachwycił. Najpierw pokazał klasę na boisku, a potem... [WIDEO]