Kibice reprezentacji Polski tuż przed rozpoczęciem Igrzysk Olimpijskich w Tokio mieli wielkie oczekiwania medalowe, jednak rzeczywistość dla Biało-czerwonych okazała się brutalna, przede wszystkim w tenisie. Już w pierwszych rundach z turniejem pożegnali się wszyscy polscy tenisiści występujący w singlu, czyli Magda Linette, Iga Świątek oraz Hubert Hurkacz. Dwie ostatnie porażki Biało-czerwonych były z resztą sporą sensacją. Polacy wciąż mają jednak szasnę na medal olimpijski w tenisie, za sprawą Łukasz Kubota i Igi Świątek, którzy rywalizują w mikście. Już w pierwszym meczu najlepsza polska tenisistka miała spotkać się ze swoją pogromczynią, ale Paula Badosa musiał przerwać walkę w singu i została zwieziona z kortu na wózku. Wydarzenia z udziałem Hiszpanki sprawiły, że organizatorzy zdecydowali się wprowadzić wielkie zmiany przed kolejnym dniem zmagań w tenisie.
Nie przegap: Coming-out medalistki-lesbijki w TVP! Katarzyna Zillmann zaskoczyła
Zobaczcie jak z upałami w Tokio radzą sobie polscy sportowcy
Iga Świątek i Łukasz Kubot zagrają później
Powodem dramatycznych wydarzeń z udziałem Pauli Badosy była wysoka temperatura w Tokio, która sięgała 32. stopni, przez co Hiszpanka dostała udaru słonecznego. To sprawiło, że organizatorzy turnieju zdecydowali się przełożyć kolejne mecze na późniejszą godzinę. Międzynarodowa Federacja Tenisa (ITF) w reakcji na upalną pogodę i kłopoty zdrowotne zawodników zdecydowała się od czwartku opóźnić o cztery godziny rozpoczęcie pierwszych meczów w olimpijskiej rywalizacji w Tokio. - Dla zdrowia i samopoczucia zawodników po szeroko zakrojonych konsultacjach ITF zdecydował się na zmianę harmonogramu meczów tenisowych ze względu na wysoką temperaturę i dużą wilgotność, które są obecnie odczuwane w Tokio - poinformowano w komunikacie .Do tej pory pierwsze gry ruszały o godz. 11 czasu lokalnego, a teraz przesunięto ich początek na godz. 15 (godz. 8 w Polsce).
Zobacz także: Polski trener wybrał pracę dla Niemiec! Po Tokio 2020 może tylko żałować