"Super Express": - Jak podoba się panu gra reprezentacji Hiszpanii na EURO, w której błyszczą młodzi piłkarze?
Igor Angulo (były napastnik Górnika Zabrze): - Nasze występy są naprawdę imponujące. Młodzi wykazują się dużą dojrzałością i talentem na boisku. To budujące widzieć, jak doskonale wkomponowali się w zespół. Wnieśli do niego świeżość i dynamikę. Ten sukces nie tylko pokazuje wartość szkolenia w Hiszpanii, ale także odwagę trenera, który stawia na młode talenty.
- Który występ reprezentacji Hiszpanii zachwycił pana najbardziej?
- To był mecz w grupie z Włochami, w którym pokazaliśmy wyjątkową spójność i płynność w grze. Sposób w jaki sposób piłkarze dominowali, posiadając piłkę i stwarzając ciągle okazje bramkowe, był przykładem hiszpańskiego stylu gry. Gra młodych piłkarzy w tym spotkaniu była znakomita. Udowodnili, że mogą rywalizować na najwyższym poziomie.
- Wszyscy zachwycają się grą młodego Lamine'a Yamala z Barcelony. Co on takiego ma w sobie?
- To wyjątkowy talent. Najbardziej imponuje mi w nim to, że potrafi podejmować szybkie i trafne decyzje w sytuacjach pod dużą presją. Jego wizja gry w połączeniu z umiejętnościami technicznymi czyni go specjalnym graczem. Mimo młodego wieku demonstruje niezwykłą dojrzałość zarówno na boisku, jak i poza nim.
Lamine Yamal namaszczony przez legendę futbolu. Tak zaczęła się jego znajomość z Leo Messim!
- Kto ma największy wpływ na grę reprezentacji Hiszpanii?
- Myślę, że tym piłkarzem jest Rodri. Ma ogromny wpływ. Jego umiejętność kontrolowania tempa meczu w środku pola jest kluczowa. Zapewnia stabilność i pozwala bardziej atakującym piłkarzom na swobodę w tworzeniu sobie sytuacji. Jego obecność w środku pomocy jest niezbędna dla równowagi zespołu.
- Jak pan czuje: kto może być bohaterem finału w hiszpańskiej drużynie?
- Jestem optymistą przed meczem w Berlinie. Czuję podekscytowanie. Mam nadzieję, że Nico Williams będzie bohaterem spotkania. Jako były piłkarz i kibic Bilbao chcę powiedzieć, że napawa mnie dumą obserwowanie jego postępów i wpływu na reprezentację. Jego szybkość i umiejętność wygrywania pojedynków z rywalem mogą okazać się decydujące w tak ważnym spotkaniu. Kluczem do zwycięstwa będzie utrzymanie się przy piłce i efektywne wykorzystanie okazji do zdobycia bramki.
- Jaki przewiduje pan przebieg finału?
- Finał przeciwko Anglii będzie niezwykle zaciętym meczem. Hiszpania spróbuje utrzymać swój charakterystyczny styl posiadania i kontroli piłki. W ten sposób nasz zespół będzie próbował zdezorganizować angielską obronę precyzyjnymi podaniami i szybkimi akcjami. Kadrowicze będą musieli zwrócić szczególną uwagę na rajdy Anglików i kluczowych graczy takich jak Harry Kane i Phil Foden, którzy są w stanie zmienić przebieg gry w dowolnym momencie. Hiszpania musi mieć solidną obronę i być gotowa do kontrataku, gdy zajdzie taka potrzeba. Trzeba narzucić Anglikom swój styl, nie zapominając o obronie.
- Jakie atuty posiada Anglia?
- Anglia ma bardzo mocny atak. Tak jak wspomniałem wcześniej: Kane i Foden w każdej chwili mogą odegrać decydującą rolę. Trzeba solidnie ich pilnować. Czasami mają trudność z utrzymywaniem się przy piłce. Hiszpania nie może pozwolić sobie na straty w niebezpiecznych strefach. Kontrolowanie środka pola będzie ważne, aby zneutralizować ataki Anglików.
- Dlaczego to Hiszpania zostanie mistrzem Europy?
- Bo w wyjątkowy sposób połączyła młodość i doświadczenie. Mamy określony styl gry, który pozwala kontrolować przebieg meczu. Ponadto decydujące czynniki to jedność zespołu, indywidualna jakość zawodników, zwycięska mentalność i umiejętność w pokonywaniu wyzwań także będą kluczowe w zdobyciu tytułu.
Jesus Imaz wcale się z tym nie kryje. Tego oczekuję od reprezentacji Hiszpanii na EURO!