To były wartościowe sprawdziany
Obrońca reprezentacji podsumował dwa zwycięskie spotkania. W starciu z Turcją bramki zdobyli Karol Świderski i Nicola Zalewski. - To były wartościowe sprawdziany dla nas z jakościowymi przeciwnikami - powiedział Jan Bednarek w rozmowie z TVP Sport. - Było widać, że bardzo dobrze operują piłką, zarówno Ukraińcy jak i Turcy. Było wiele dobrych momentów w tych meczach. Było też wiele wartościowych momentów pod względem mentalnym. W drugiej połowie było wiele trudnych chwil. Przeczekaliśmy to i potrafiliśmy się też podnieść po straconym golu, żeby przechylić tę szalę na naszą korzyść i wygrać to spotkanie. Jesteśmy gotowi, ale z pokorą podchodzimy do tego turnieju. Wiemy co i jak mamy grać. Jesteśmy przekonani, że będziemy silna drużyną na tym turnieju - stwierdził.
Lewy poczuł dwójkę, ale...
Podczas spotkania kontuzji doznał duet napastników: Karol Świderski i Robert Lewandowski. Co się przytrafiło gwiazdom kadry? - Poczuli jakieś problemy - wyznał Bednarek w TVP Sport. - Myślę, że trochę prewencji w tym wszystkim było. Lewy poczuł dwójkę, ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze jakim jest profesjonalistą i jakim jest zawodnikiem. Bardzo dobrze zna swój organizm. Zdawał sobie sprawę z tego, że to jest tylko mecz towarzyski i nie warto ryzykować, zejść wcześniej i dać szansę innym. Kacper Urbański i Pjona pokazali, że są bardzo wartościowymi zmiennikami. Dobre zmiany, dużo walki, dużo chęci do gry. To na plus. To pokazuje, że nie tylko w naszej drużynie jest pierwsza jedenastka, ale są też zmiennicy. To było bardzo pozytywne - ocenił.
Nie chcemy się zmieniać, nie chcemy robić czegoś innego
Czy reprezentacja Polski jest w stanie sprawić niespodziankę na turnieju? Obrońca zapowiedział, że drużyna narodowa wie, co chce zaprezentować podczas finałów. - Reprezentacja, która chce grać swój styl i trzymać się założeń z meczów towarzyskich - tłumaczył Bednarek w TVP Sport. - Nie chcemy się zmieniać, nie chcemy robić czegoś innego. Chcemy grać dokładnie tak jak graliśmy. Tak jak powiedziałem wcześniej: były wartościowe momenty, dobre i złe. Na pewno wyciągniemy z nich wnioski i będziemy optymalni do tego pierwszego spotkania z Holandią. Będziemy robić swoje. Kibicujcie, wspierajcie nas. Mam nadzieję, ze na koniec wyjdziemy z grupy, że będziemy sprawiać dużo radości i dumy naszym kibiciom, rodzinom i samym sobie - zaznaczył obrońca reprezentacji Polski.