Bayern Monachium w minionym sezonie sięgnął po mistrzostwo Niemiec i było to jedyne trofeum, jakie zdołała wywalczyć drużyna prowadzona przez Hansiego Flicka. „Die Roten” nie zdołali obronić ani Pucharu Niemiec, ani Ligi Mistrzów. Dla samego Roberta Lewandowskiego był to jednak rekordowy sezon – Polak w zaledwie 29 meczach w Bundeslidze (na 34 możliwe) strzelił 41 bramek i podbił rekord Gerda Muellera w liczbie goli zdobytych w jednym sezonie niemieckiej ligi. Choć obecnie wielu zawodników Bayernu uczestniczy w mistrzostwach Europy, to nie brak spekulacji na temat ich przyszłości w karierze klubowej. Te nie omijają także Roberta Lewandowskiego.
Robert Lewandowski bliski odejścia? Żona piłkarza podgrzewa atmosferę
W ostatnich miesiącach temat transferu Roberta Lewandowskiego dość niespodziewanie ożył. Wydawało się, że Polak nie zamierza odchodzić z Bayernu, w którym ma pewną pozycję i już teraz status legendy. W mediach pojawiło się jednak wiele spekulacji na temat tego, że 33-letni napastnik może odejść do innej ligi, aby szukać kolejnych wyzwań – z Bayernem wygrał on bowiem już wszystko, co było do wygrania w klubowej piłce.
Wiele mówiło się o tym że bardzo dobre warunki finansowe i kolejne wyzwania mogą zapewnić mu takie kluby jak Chelsea czy Paris Saint-Germain. Niedawno znów wrócił także temat Realu Madryt. Anna Lewandowska, żona polskiego napastnika w rozmowie z hiszpańskim dziennikarzem przyznała, że występy Roberta Lewandowskiego w LaLiga wcale nie są wykluczone. - Zobaczymy, jest to możliwe. Nie wiem... – zaczęła Anna Lewandowska i dodała – Nie wiem, możliwe. Oboje lubimy tę ligę – skwitowała trenerka fitness.
Bayern szykuje plan na utratę Lewandowskiego
Niemiecki dziennik „Bild” przyjrzał się całej sprawie i twierdzi, że dotarł do „sekretnego planu”, który stworzyli władze Bayernu Monachium. „Die Roten” mają przygotować się na ewentualność, że Robert Lewandowski będzie chciał odejść latem 2022 roku, a by podjąć nowe sportowe wyzwania. Bayern mógłby zgodzić się na to, jeśli uda się im sprowadzić Erlinga Haalanda z Borsussii Dortmund. Problem jednak w tym, że młodym Norwegiem interesuje się praktycznie każdy duży klub w Europie i przekonanie go do transferu będzie nie lada wyzwaniem.