Przeciągająca się sprawa nowego kontraktu dla Roberta Lewandowskiego ze strony Bayernu Monachium podsyca tylko plotki o tym, że Polak może opuścić niemiecki klub albo po wygaśnięciu starej umowy, albo nawet już tego lata, kiedy „Die Roten” będą mieli ostatnią szansę zarobić na nim cokolwiek. O tym, że najmocniejsze kluby interesują się Lewandowskim, słyszy się od wielu sezonów, ale rzadko wymieniano w tym gronie Barcelonę. Niedawno o coraz większym zainteresowaniu Lewandowskim pisał kataloński „Sport”, a Mateusz Borek przekonywał, że byłby to dla Polaka bardzo ciekawy wybór. Teraz na łamach „Sportu” pojawia się coraz więcej konkretów w sprawie ewentualnej oferty dla Polaka i Bayernu Monachium.
FC Barcelona wykłada miliony za Lewandowskiego. Co na to Bayern?
Bayern na pewno łatwo nie odda swojego najlepszego piłkarza, a dziennikarze „Kickera” podają, że nawet jeśli Polak nie przedłuży kontraktu, to Bayern nie puści go latem, jeśli nie będzie miał dla niego zmiennika. Zmiękczyć nieco Bayern mogą oczywiście pieniądze, a Barcelona, zdaniem „Sportu” ma być gotowa zapłacić za Polaka nawet 60 mln euro. Kwota zdaje się być całkiem przyzwoita jak na zawodnika, który skończy w tym roku już 34 lata.
Wiek dla Barcelony nie jest żadną przeszkodą, która zdaniem tej samej gazety informowała dzień wcześniej, że dla Polaka przygotowano aż 4-letni kontrakt! To naprawdę niezwykłe, by taką ofertę przedstawiać zawodnikowi w tym wieku, nawet jeśli jest takim wzorem profesjonalizmu, jak Robert Lewandowski. Jeśli taka propozycja okazałaby się prawdą, to tylko pokazywałoby, jak bardzo FC Barcelona docenia polskiego napastnika. Przypomnijmy, że Lewandowski, zdaniem mediów, oczekuje od Bayernu 3-letniego kontraktu, natomiast Bayern chce mu dać umowę „tylko” na dwa lata.