Belgijski pomocnik od kiedy zamienił chiński Tianjin Tianhai na zespół z zachodu Niemiec, gra niemal w każdym spotkaniu BVB. W sumie w Borussii Witsel zagrał już 64 spotkania. I zapewne licznik biłby dalej w tym roku. Tak się jednak nie stanie, bo Belg z powodu urazu został wykluczony z gry na kilka tygodni. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie okoliczności urazu.
O problemach zdrowotnych piłkarza poinformował klub za pośrednictwem Twittera. - Witsel w wyniku upadku w swoim domu doznał kontuzji twarzy i nie będzie mógł zagrać do końca roku. Z powodzeniem przeszedł operację i opuścił szpital o własnych siłach - czytamy we wpisie. Sytuacja była na tyle poważna, że Belg trafił na oddział intensywnej terapii.
Okoliczności wypadku przybliżył na Twitterze Marcin Borzęcki, dziennikarz TVP Sport. - Dość niecodzienny uraz Belga, który spadł w domu ze schodów, rozbił nos, poważnie się poharatał i trafił do szpitala. Chciał oprzeć się o drzwiczki zamykane przed dziećmi, ale te były otwarte i runął - czytamy na Twitterze.