W poniedziałek, w godzinach popołudniowych na Twitterze pojawiały się liczne zdjęcia stadionu Bayernu, nad którym unosił się gęsty dym. Niektóre fotki były robione z takiej perspektywy, że wyglądało to na podpalenie obiektu.
Firefighters were called to extinguish a blaze just outside Allianz Arena around 3pm today. The stadium was not affected [BR24] pic.twitter.com/jbPr4cyLbR
— Bayern & Germany (@iMiaSanMia) August 28, 2017
Na miejscu błyskawicznie pojawiła się straż pożarna, która zdołała opanować sytuację. Okazało się, że Allianz Arena nie odniosła żadnych szkód. Pożar powstał w pobliżu obiektu. Płonął budnek jednej z firm, co ciekawe, nie pierwszy raz. W 2016 roku także doszło tam do podobnej sytuacji. Gęsty dym znów pojawił się nad domem mistrzów Niemiec, który zdaniem ekspertów, nie ma prawa się zapalić.
W 2006 roku Allianz Arena otrzymała nagrodę "Sprinkler Protected", za znakomitą ochronę przeciwpożarową. Wcześniej żaden inny stadion piłkarski nie zasługiwał na takie wyróżnienie. Piłkarze Bayernu mogą więc grać i trenować w spokoju.
Bundesliga: Trzy minuty magii Roberta Lewandowskiego
Carlo Ancelotti docenił młody talent z Polski. Dołączy do Roberta Lewandowskiego?