Legenda Bayernu Philipp Lahm dla „Super Expressu” porównuje Lewandowskiego i Haalanda. Transfer "Lewego" do Barcelony? "Gdy patrzę na to, co Robert..."

Philipp Lahm: Robert Lewandowski wciąż jest lepszy od Erlinga Haalanda

Lahm występował w Bayernie w latach 2001-2017 (z przerwą na wypożyczenie do VfB Stuttgart). Z klubem wygrał Bundesligę aż osiem razy i raz Ligę Mistrzów (2012/13). Przez ponad dwa lata grał razem z Robertem Lewandowskim, którego dziś porównuje do Erlinga Haalanda.

- Obaj są zawsze głodni bramek. Haaland jest może trochę bardziej dynamiczny, Robert natomiast bardzo dobrze gra ciałem, ma niesamowity finisz, lewą i prawą nogą, a także głową. Wciąż trochę wyprzedza Haalanda. Robert przyjechał do Bundesligi i Dortmundu w 2010 roku i już od ponad 10 lat świetnie gra, strzelił wiele bramek w Bundeslidze, został Piłkarzem Roku FIFA. Trudno ich porównać, bo Erling Haaland musi najpierw przez 10 lat udowodnić, że potrafi grać na tym poziomie – podkreśla Lahm, którego zdaniem Lewandowski jest teraz na poziomie największych gwiazd futbolu.

- Robert jest porównywany z Karimem Benzemą czy Cristiano Ronaldo, którzy grali przez długi czas na najwyższym poziomie i nadal grają. Haaland musi najpierw potwierdzić swoją markę. Wierzę, że może dalej rozwijać się w Dortmundzie. Może natomiast zrobić kolejny krok, taki jak Robert Lewandowski zrobił z Dortmundu – o jeden wyżej w Bundeslidze. A tym krokiem jest tylko FC Bayern – podkreśla Lahm.

Jan Tomaszewski mocno apeluje do Roberta Lewandowskiego. Zdecydowane słowa, konkretne argumenty

Philipp Lahm: Robert Lewandowski i Bayern idealnie do siebie pasują

W sobotę Lewandowski i Haaland będą rywalizować, ale wciąż nie wiadomo, co przyniesie najbliższa przyszłość. Polski napastnik jest łączony z Barceloną. - Na razie to tylko plotki i nie chcę ich komentować, zwłaszcza gdy patrzę na to, co Robert osiągnął w ostatnich latach dla Bayernu. Był niezwykle ważną postacią i nadal jest dla Bawarczyków. Nie wiem, co się stanie później, ale Bayern i Robert Lewandowski bardzo dobrze do siebie pasują – zaznacza Lahm.

Choć Bayern już na poziomie ćwierćfinału pożegnał się z Ligą Mistrzów, to w Bundeslidze wciąż niezagrożenie zmierza po tytuł mistrzowski. Po raz ostatni przegrał te rozgrywki w… 2012 roku, kiedy mistrzem została Borussia z Robertem Lewandowskim w składzie. - My mieliśmy kilka zmian trenera, a zwłaszcza różne systemy gry, a Dortmund rozwinął coś z Jürgenem Kloppem przez kilka lat, a zawodnicy wierzyli w styl gry, więc utrudnili nam życie i oczywiście wygrywali ważne mecze. Natomiast obecnie nie widzę żadnego zespołu, który mógłby powstrzymać Bayern w Bundeslidze. Są lepsi niż wszystkie inne drużyny, a kiedy patrzę na Dortmund, to po prostu widać, że nie mogą konsekwentnie wygrywać w ciągu sezonu – uważa Lahm.

Takich informacji o Lewandowskim jeszcze nie było. Ma czuć się lekceważony, Niemcy biją na alarm