Lewandowski, Błaszczykowski i Piszczek rzucili Bayern na kolana

2012-05-14 4:00

Przed finałem Pucharu Niemiec gwiazdy Bayernu zapowiadały srogą zemstę na Borussii za porażki w lidze. Ale po meczu upokorzone uciekały chyłkiem do autokaru. Dzięki wspaniałej grze trzech Polaków drużyna z Dortmundu rozbiła wielkich rywali 5:2 i po raz pierwszy w 103-letniej historii zgarnęła w jednym sezonie mistrzowską paterę i puchar.

Robert Lewandowski (24 l.) strzelił wielkiemu Bayernowi hat tricka, a Jakub Błaszczykowski (27 l.) najpierw asystował przy pierwszym golu dla Borussii, a potem w kluczowym momencie meczu (przy stanie 1:1) wywalczył rzut karny, zamieniony na bramkę przez Hummelsa. Asystę zaliczył też Łukasz Piszczek (27 l.), cudownie wrzucając piłkę na głowę Lewandowskiego. Gwiazdy Bayernu, które za tydzień mają zagrać z Chelsea w finale Ligi Mistrzów, w starciu ze wspaniałymi Polakami prezentowały się mizernie.

- Cieszę się z trzech bramek, ale cała drużyna zagrała świetnie - mówił "Super Expressowi" zaraz po meczu Lewandowski. Pierwszego gola "Lewy" zdobył, strzelając między nogami Manuelowi Neuerowi. Drugiego - po soczystym uderzeniu z kilkunastu metrów. A trzeciego - głową z najbliższej odległości. - Zagraliśmy, jak chcieliśmy i wykorzystaliśmy każdy błąd rywala - cieszył się polski snajper.

W czasie pomeczowej fety Błaszczykowski owinięty w biało-czerwoną flagę jako pierwszy podziękował rywalom za walkę. Szczególnie wyściskał się z Ukraińcem Anatolijem Tymoszczukiem.

- Powiedziałem Kubie, że spotkamy się w finale mistrzostw Europy - zdradził nam Tymoszczuk. - Dzisiaj Borussia była dla nas bezlitosna, wykorzystała nasze pomyłki i wygrała zasłużenie. Jestem pełen podziwu dla trójki Polaków, którzy znów byli liderami zespołu - dodał obrońca Bayernu.

Najnowsze