Dla monachijczyków na krajowych podwórku z pewnością był to sezon dość zwariowany. Zaczęli go bardzo przeciętnie i wydawało się, że tym razem naprawdę mogą stracić tytuł na rzecz kogo innego. Po tym jednak, jak zdecydowano się rozstać z Niko Kovacem i w jego miejsce postawić na Hansa-Dietera Flicka, gra Bayernu diametralnie się odmieniła - na plus. Zespół zaczął punktować jak na niego przystało i ostatecznie wygrał mistrzostwo.
Boniek MOCNO o błędach sędziowskich w Ekstraklasie. Wietrzy SPISEK?!
Indywidualnie wielkie powody do radości ma także Robert Lewandowski. Polak ponownie udowodnił wielką wartość i o ile nie wydarzy się coś absolutnie nieprawdopodobnego, to w weekend przypieczętuje koronę króla strzelców Bundesligi. Władze rozgrywek już teraz postanowiły polskiego piłkarza wyróżnić. Oficjalnie poinformowano, że kapitan reprezentacji Polski został wybrany najlepszym zawodnikiem sezonu ligi niemieckiej.
Dla Lewandowskiego to z pewnością kolejny powód do motywacji. A Polak ma ku czemu spoglądać - przed nim jeszcze finał Pucharu Niemiec na Olympiastadion w Berlinie z Bayerem Leverkusen, a w sierpniu dograny zostanie sezon 2019/2020 Ligi Mistrzów. Bawarczycy mają tam do obrony trzybramkową zaliczkę z pierwszego meczu z Chelsea, a po prawdopodobnym awansie do ćwierćfinału już tylko trzy wygrane dzieliłyby ich od triumfu w całych rozgrywkach, gdyż nie przewidziano potyczek rewanżowych.