„Lewy” w Bayernie jest od lata 2014 r. Przez wielu jest oceniany jako najlepszy darmowy transfer w historii futbolu, bowiem do Monachium przeprowadził się po wypełnionym kontrakcie z Borussią Dortmund. Kapitan reprezentacji Polski pobił mnóstwo rekordów Bundesligi, z bawarskim klubem wygrał wszystko co się da, a jedynym nowym bodźcem może być tylko gonitwa strzeleckiego rekordu wszech czasów. Gerd Mueller strzelił w niemieckiej ekstraklasie 365 goli, Lewandowski ma ich obecnie 309. Jeśli chciałby dopaść legendarnego Niemca, to przeprowadzka jest mu nie na rękę.
Niemcy uderzają w Roberta Lewandowskiego. Tak nazywają Polaka, wyszły tajemnice szatni Bayernu
O nią nie martwi się Oliver Kahn, jeden z prezydentów mistrzów Niemiec. Były wybitny bramkarz ma świadomość, że kontrakt Lewandowskiego obowiązuje do następnego lata, ale dotąd nie kwapił się do rozmów na temat przedłużenia współpracy z polskim napastnikiem. O przyszłość Lewandowskiego w Bayernie zapytali Kahna dziennikarze z "Muenchner Merkur" i "Die Tageszeitung". Odpowiedź była jasna. – Jestem bardzo spokojny, jeśli chodzi o nasze rozmowy z Robertem. Nie poddajemy się presji z zewnątrz – powiedział Kahn, mając również na myśli Thomasa Muellera i Manuela Neuera.
TVP Sport poinformowało, że Lewandowski odbył wideokonferencję z władzami Barcelony i zaakceptował warunki trzyletniego kontraktu.
Mateusz Borek zdradził, co czeka reprezentanta Polski. To kwestia tygodni, może być o tym głośno
O tym, że 33-letni piłkarz rozmawia z Barceloną za plecami Bayernu mówi się od kilkunastu dni. Każde nowe informacje zaczynają tworzyć efekt kuli śnieżnej, zwłaszcza po najnowszych doniesieniach Interii, która podała, że Lewandowski porozumiał się z przedstawicielami "Blaugrany" i zaakceptował wszystkie warunki trzyletniej umowy. Ponoć piłkarz poinformował już o tym Kahna. Media w Hiszpanii zaś podchwyciły rewelacje z Polski. O Lewandowskim piszą czołowe hiszpańskie media: „El Mundo Deportivo”, „Sport” i „As”.