Toni Leistner będzie długo wspominał mecz z Dynamem Drezno w Pucharze Niemiec. 30-letni zawodnik Hamburger SV na pojedynek ze swoim byłym klubem wyszedł niezwykle zmotywowany. Nie pomogło to jednak w żaden sposób jego drużynie. Ekipa z Hamburga przegrała aż 1:4 i odpadła z dalszej walki o Puchar Niemiec. Najgorsze rozegrało się jednak na trybunach. Leistner został sfilmowany we wstydliwej sytuacji. Piłkarz ruszył na jednego z kibiców i złapał do za szyję. Wyglądało, że dojdzie do masakry. Na szczęście sportowiec w ostatniej chwili się opamiętał i puścił krewkiego fana, opuszczając sektor. Później przekazał powód takiego zachowania.
Cristiano Ronaldo zaliczył SROGĄ WTOPĘ?! Założył koszulę, a i tak widać było mu SUTKI! [ZDJĘCIE]
Okazało się, że kibice Dynama przez cały mecz obrażali Leistnera. On wytrzymywał to cierpliwie i starał się zachować profesjonalizm. Gdy jednak fan, który stał się ofiarą piłkarza, zaczął głośno obrażać jego żonę i córkę, to coś pękło. Zawodnik przeprosił jednak za swoje zachowanie, ale mimo posypania głowy popiołem nie uniknął kary, którą wymierzyła mu niemiecka federacja.
POTWORNY NOKAUT na gali MMA. Zgasił mu światło jednym ciosem, zanim zdążył mrugnąć! [WIDEO]
Toni Leistner został ukarany zawieszeniem na pięć meczów. Dwa spotkania są jednak zawieszone na rok, więc teraz odpocznie w trzech rywalizacjach Hamburger SV. Dodatkowo agresywny piłkarz musi zapłacić karę w wysokości 8 tysięcy euro.