Puchar Niemiec: Lewandowski znowu bohaterem! Dał awans Bayernowi

Dominik Kania

2017-03-02 9:28

Nie dał Bayern Monachium żadnych szans piłkarzom Schalke 04 Gelsenkirchen i gładko zapewnił sobie awans do półfinału Pucharu Niemiec. Najjaśniejszą postacią wieczoru był oczywiście Robert Lewandowski. To Polak rozpoczął festiwal strzelecki już w 3. minucie, a był to dopiero początek problemów gości. Ostatecznie skończyło się na dwóch bramkach Polaka i zwycięstwie Bayernu 3:0.

Najnowsze z działu

Ale wyczyn!

Ta seria nie ma końca. Zespół z Bundesligi wyrównał historyczny rekord Benfiki Lizbona!

Kierunek - finały ME

Nareszcie! Reprezentant Polski znów punktuje w lidze, zwiększa Michałowi Probierzowi pole wyboru na EURO [WIDEO]

Okno transferowe

Kłopoty byłego trenera Lecha Poznań. Niemcy nie mają wątpliwości, to będzie koniec

Kane nie odpuszcza

Robert Lewandowski straci swój historyczny rekord? Odważna zapowiedź Anglika: "Jest w zasięgu ręki"

to może być wielki cios

To nie koniec problemów Lewandowskiego! Kataklizm wisi w powietrzu. Może otrzymać potworny cios na koniec sezonu

Po raz pierwszy Robert Lewandowski wpisał się na listę strzelców w 3. minucie. Franck Ribery zagrał prostopadle do polskiego napastnika, a ten zobaczył wychodzącego bramkarza i lewą nogą podciął nad nim piłkę. Bliźniaczą akcję zaprezentował nam duet Ribery-Lewandowski w 16. minucie. Tym razem Francuz zagrał mocniej i „Lewy” zdołał tylko zagarnąć piłkę przed Ralphem Faehrmannem. Szybko odwrócił się twarzą do bramki i dośrodkował idealnie na głowę Thiago Alcantary. Hiszpan spokojnie ulokował piłkę w bramce zanim golkiper Schalke zdążył do niej wrócić. To nie był koniec popisów Lewandowskiego. W 29. minucie otrzymał podanie na środku pola karnego i tylko umiejętnie dołożył stopę, a plasowany strzał zaskoczył defensywę gości i mieliśmy 3:0. Asystował nie kto inny jak Franck Ribery. Tego wieczoru Polak z Francuzem rozumieli się bez słów.

Nic nie zmieniło się w drugiej połowie. Bayern kontrolował przebieg meczu, grał konsekwentnie i starał się dołożyć kolejne trafienia. Mógł tego wieczoru podobać się Franck Ribery. Drużyna gości była pozbawiona jakichkolwiek argumentów. W meczu ligowym z Bayernem stwarzała sobie okazje, ale tym razem jedyne na co było ją stać to strzały z daleka Leona Goretzki. Te nie zmuszały jednak Manuela Neuera do interwencji. W końcówce wyraz swojej frustracji dał jeszcze obrońca gości. Holger Badstuber złapał dwie szybkie żółte kartki i osłabił swój zespół na kilkanaście minut przed końcem gry. Nie miało to jednak wpływu na wynik, bo mecz zakończył się trzybramkowym zwycięstwem gospodarzy.

Kolejny dobry mecz Bayernu i kolejny świetny występ Roberta Lewandowskiego. Polski napastnik był głównym bohaterem tego widowiska i znacząco przyczynił się do awansu Bayernu. Drużyna Polaka jest już w półfinale i pewnie zmierza po upragnione trofeum. Tego wieczoru wygrali pewnie 3:0 i umówmy się, że gdyby tylko chcieli, mogliby wygrać znacznie wyżej.

BAYERN MONACHIUM - SCHALKE 04 3:0

Bramki: Lewandowski 3, 29, Thiago 16'

Żołte kartki: Ribery

Czerwona kartka: Badstuber (dwie żółte)

Bayern: Neuer - Rafihna, Hummels (46. Bernat), Martinez, Alaba - Robben, Alonso, Vidal (76. Kimmich), Thiago, Ribery (67. Coman) - Lewandowski

Schalke: Faehrmann - Schoepf, Hoewedes, Badstuber, Nastasić, Kolasinac (60. Kehrer) - Goretzka, Stambouli, Bentaleb - Meyer (46. Caligiuri), Burgstaller (79. Choupo-Moting)