Wszystkie plotki to zasługa bawarskiego klubu, który nie spieszy się z zaproponowaniem Lewandowskiemu nowej umowy. Polak skończy w sierpniu 34 lata, ale na boisku nie zatrzymuje się nawet na chwilę. W tym sezonie w 36 spotkaniach strzelił 43 gole. W jednym z wywiadów przyznał, że jeszcze nie słyszał o żadnych negocjacjach kontraktowych.
Najnowsze doniesienia „Bilda” mówią jednak, że działacze Die Roten w końcu usiądą do rozmów z Lewandowski i – przede wszystkim – jego agentem Pinim Zahavim. Gotowość do rozmów ogłosił Oliver Kahn, niegdyś legendarny bramkarz, a teraz prezes klubu z Allianz Arena.
Kahn odniósł się również do słów Lothara Matthaeusa, który skrytykował opieszałość Bayernu w sprawie nowego kontraktu dla „Lewego”. – Gdy skończył karierę, to nigdy nie zajął się zarządzaniem wielkiego klubu. Radzę mu, by wstrzymał się od głosu w sprawach o których nie ma pojęcia – powiedział.
Dziennikarze Sport1 są pewni, że na Lewandowskiego czeka nowy kontrakt i przede wszystkim podwyżka – z 22 milionów euro rocznie na 24 miliony. Nowy kontrakt ma obowiązywać do 2025 r.
Przypomnijmy, że Robert Lewandowski trafił do Bayernu Monachium latem 2014 r. Bawarczycy nie musieli płacić Borussii Dortmund odstępnego, bowiem Polakowi kończył się kontrakt z BVB.