W rundzie jesiennej "Lewy" strzelił 15 goli, o dwa więcej od Aubameyanga. Trzeci jest Islandczyk Finnbogason (11 bramek). Najpewniej w tym tercecie trzeba szukać króla strzelców tych rozgrywek. W poprzednim sezonie nasz napastnik stracił szansę w ostatniej kolejce na rzecz Gabończyka, co tak go rozsierdziło, że na łamach "Super Expressu" zrugał kolegów z Bayernu za niedostateczną pomoc. Można więc zakładać, że w tych rozgrywkach Polak będzie bardziej pilnował przebiegu rywalizacji.
Runda wiosenna to też okazja dla Lewandowskiego, aby piąć się w klasyfikacji strzelców wszech czasów Bundesligi. Polak jest obecnie 10., ma 166 goli. Kto w tym sezonie jest jeszcze w jego zasięgu? Na pewno Dieter Mueller i Klaus Allofs (po 177 trafień), a także Stefan Kunz (179) i Ulf Kirsten (182). Jeśli uda się ich minąć, to Polak wskoczy na szóste miejsce najskuteczniejszych. Natomiast na przyszły sezon zostanie mu kolejne, historyczne wyzwanie: będzie się starał wyprzedzić Peruwiańczyka Claudio Pizarro (191 trafień) i zostać najskuteczniejszym cudzoziemcem w historii ligi niemieckiej. Na razie jednak Robert skupia się na leczeniu kontuzji rzepki, która eliminuje go z dzisiejszego meczu. To oznacza, że Sandro Wagner kupiony jako jego zmiennik (za 13 mln euro z Hoffenheim) szybciej niż wszyscy przypuszczalnie dostanie szansę od pierwszego gwizdka.
Patrząc na tabelę, trudno niestety oczekiwać, że walka o tytuł będzie elektryzująca. Bayern ma 41 punktów, Schalke 30, a Borussia Dortmund i Bayer Leverkusen po 28.
Najskuteczniejsi strzelcy w historii Bundesligi
1. Gerd Mueller - 365 goli
2. Klaus Fischer - 268
3. Jupp Heynckes - 220
4. Manfred Burgsmuller - 213
5. Claudio Pizarro - 191
6. Ulf Kirsten - 182
7. Stefan Kuntz - 179
8. Klaus Allofs, Dieter Mueller - po 177
10. Robert Lewandowski, Hannes Lohr -po 166
Zobacz również: Seksowna odsłona Anny Lewandowskiej. Co za nogi! [ZDJĘCIE]