Rzut karny, którego Lewandowski strzelił Cicanowi Stankoviciowi z Salzburga, był jego 55 udaną próbą w karierze. Przez całą przygodę z piłką nie wykorzystał zaledwie 5 jedenastek. To wynik dużo lepszy od m.in. Leo Messiego i Cristiano Ronaldo, których skuteczność oscyluje wokół 80 procent. Kiedyś Lewandowski częściej uderzał na siłę, ale w 2015 zmienił taktykę. Do piłki podbiega na dwa tempa, kompletnie myli bramkarza, a potem umieszcza piłkę w bramce. Wydaje się proste? Nie do końca. Lewandowski, dzięki swojej wyśmienitej technice, z wykonywania karnych zrobił sztukę, której nie może powtórzyć nikt na świecie. Trzeba zauważyć, że podczas podbiegania do piłki zawodnik nie może się zatrzymać, a Lewandowski prawie za każdym razem jest na granicy. Minimalny ruch jednak jest, więc sędzia nie ma podstaw do tego, żeby nakazać powtórzenie jedenastki.
Tomasz Hajto o zabiciu staruszki na pasach. Te słowa padły po raz pierwszy, chciał ze sobą SKOŃCZYĆ
Dziś Lewandowski jest bezbłędny w Lidze Mistrzów (12 goli). W krajowym Pucharze i kadrze pomylił się po razie, a w lidze trzy. Odkąd zmienił w 2015 roku sposób wykonywania karnych, spudłował zaledwie dwa razy. Bramkarze za każdym razem byli bezradni, to Lewandowski się pomylił i po prostu przestrzelił. Nie zmienia to faktu, że „Lewy” stojący sam na sam z bramkarzem jest bezlitosną, piekielnie skuteczną bestią. Już w sobotę hit Bundesligi Borussia – Bayern, a Lewandowski być może znów stanie przed szansą zrobienia swojego show.
Arkadiusz Milik dostał propozycję nowego kontraktu. Decyzja nie mogła być inna