Pomimo upływając lat lat, Robert Lewandowski wciąż pokazuje, że nie ma zamiaru zwalniać tempa, dzięki czemu kapitan reprezentacji Polski wciąż jest jedną z kluczowych postaci Bayernu Monachium, zdobywając w każdym sezonie dziesiątki goli. Wyczyny Lewandowskiego są oczywiście doceniane, a Polak co rusz może pochwalić się kolejnym wygranym plebiscytem, mając w swojej gablocie chociażby nagrodę zawodnika roku FIFA. Wielu fanów od dawna uznaje Roberta Lewandowskiego za jednego z najlepszych zawodników na świecie, a sam Polak daje im kolejne argumenty na potwierdzenie tych słów. Po tym, jak "Lewy" zdobył już 6. bramek w czterech pierwszych meczach w nowym sezonie Bundesligi 2021/22, przyszedł czas na rozpoczęcie strzelania w Lidze Mistrzów.
Nieprawdopodobne sceny w Sewilli. Cztery rzuty karne w jednej połowie!
Już w pierwszej kolejce fazy grupowej Champions League, na mistrzów Niemiec czekało trudne zadanie, jakim była batalia z FC Barceloną. Lewandowski i spółka poradzili sobie jednak koncertowo, a sam Polak dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. O ile to na części fanów mogło nie zrobić jeszcze większego wrażenia, bowiem Lewandowski strzela bramki niemal w każdym meczu, to statystyki przedstawione przez specjalistów po meczu sprawiają, że oczy same otwierają się ze zdumienia.
Dwa gole Roberta Lewandowskiego z Barceloną! Zobacz wideo
Robert Lewandowski zostawił konkurencję daleko w tyle
Okazuje się bowiem, że Robert Lewandowski nie ma sobie równych pod względem liczby strzelonych bramek w ostatnich sezonach. Jak wyliczyli specjaliści z OptaJoe, od sezonu 2019/20, Robert Lewandowski strzelił 112 bramek we wszystkich meczach dla Bayernu Monachium. Konkurenci Polaka o takim wyniku mogą co najwyżej pomarzyć. Drugim zawodnikiem w stawce, licząc pięć najlepszych lig w Europie jest Kylian Mbappe, który wpakował piłkę do siatki 76 razy. Takim samym wynikiem może pochwalić się również Cristiano Ronaldo. O trzy trafienia mniej od kolegów ma Erlind Haaland, a Lionel Messi w tym czasie wpisał się na listę strzelców 69 razy.
Cristiano Ronaldo ruszył ratować stewarda. Niesamowite sceny przed meczem Ligi Mistrzów