Sebastian Boenisch

i

Autor: Cyfrasport Sebastian Boenisch

Sebastian Boenisch o byłym koledze z boiska: Grałem z piłkarzem, który zmartwychwstał

2020-05-15 13:33

Niedawno niemiecki Bild opisał niezwykłą historię byłego piłkarza klubów niemieckich, Hiannicka Kamby. Utalentowany gracz, który w 2002 roku zdobył z Schalke mistrzostwo Niemiec U-17, kariery jednak nie zrobił. W 2016 przebywając w rodzinnym Kongo miał zaginąć i uznany został za zmarłego, co uwidoczniły nawet nekrologi w gazetach. Tymczasem dziennikarze Bilda ustalili, że Kamba mieszka i pracuje w Gelsenkirchen w firmie energetycznej i ma się całkiem dobrze. Niemiecka prokuratura bada, czy jego rzekoma śmierć nie była sfingowana wspólnie z żoną, w celu wyłudzenia odszkodowania. ”Zmartwychwstałego” piłkarza bardzo dobrze zna były reprezentant Polski Sebastian Boenisch z czasów wspólnej gry w Schalke.

"Super Express": - Pamiętasz Hiannicka Kambę?
Sebastian Boenisch: - Oczywiście, bo graliśmy w drużynie Schalke U-17 i chyba kilka meczów w U-19. Występowaliśmy w tej samej formacji na boisku - ja na lewej obronie, on na prawej. Poznałem go od razu na zdjęciu, gdy opowiedziałeś o tym całym zdarzeniu, bo wcześniej o nim nie słyszałem. Zupełnie zwariowana historia.

- Jaki to był chłopak? Czy w młodzieńczych latach miał jakieś szalone pomysły?
- To było już dawno, gdy graliśmy razem, bo 15 lat temu, ale zapamiętałem go jako bardzo spokojnego kolegę. Byliśmy wtedy skoncentrowani na grze w piłkę, ale wiadomo, że w młodości, szczególnie po wygranych meczach było trochę świętowania i wygłupów. On był spokojny, wyciszony i nie robił wokół siebie hałasu. Prywatnie nie znałem go tak dobrze, jak chociażby Mesuta Ozila i tych kolegów, z którymi mieszkałem w internacie. Kamba mieszkał z rodzicami w Gelsenkirchen.

NAPAKOWANY jak kabanos Ronaldo siedzi w majtkach po treningu! Dziwne ustrojstwo na klacie i rękach [ZDJĘCIE]

- Miał talent do piłki?
- Wszyscy, którzy potrafili się przebić do pierwszych drużyn juniorskich Schalke mieli talent, bo to były bardzo zdolne roczniki i silne drużyny. Zespoły U-17 i U-19 w tamtych latach zdobyły mistrzostwo Niemiec. Kamba z zespołem U-17 (2002 -red.), ja z U-19 (2006), ale graliśmy wielokrotnie w jednej drużynie. Jest normalne, że nie wszyscy z tych zespołów zaistnieli w seniorskiej piłce tak jak Neuer, Ozil czy Hoewedes.

- Coś jeszcze pamiętasz z jego udziałem?
- Tylko to, że odszedł z Schalke przede mną, a ja doszedłem do pierwszego zespołu seniorów. Później nie miałem już z nim kontaktu. Mówiąc żartobliwie, to grałem z piłkarzem, który po kilku latach zmartwychwstał.

Dwóch piłkarzy z podejrzeniem zakażenia koronawirusem. Co ze startem rozgrywek?

- Oby jednak jak najmniej takich przypadków. A co u ciebie, bo wiemy, że kontynuujesz karierę w III-ligowym Wiener Neustadt?
- Mam kontrakt profesjonalny, co nie jest częste na tym poziomie. Zdążyłem zagrać w dwóch meczach przed wybuchem pandemii koronawirusa, ale nasz sezon został już zakończony. I liga austriacka niebawem wznowi rozgrywki, natomiast co do II ligi, to decyzja jeszcze nie zapadła. Epidemia wirusa będzie miała bardzo negatywny wpływ na austriackie kluby. Już teraz mówi się głośno o tym, że niektóre drużyny, nawet z I ligi upadną! Nie zamierzam jeszcze kończyć grania. Przed laty po wyleczeniu ciężkiej kontuzji powiedziałem sobie, że będę grał dopóki moje ciało na to pozwoli, i na ten moment pozwala. Kocham piłkę nożną.

- To jakie plany po zakończeniu kariery?
- Na pewno zostanę w profesji piłkarskiej. W roli trenera albo agenta piłkarskiego. Niedawno kupiliśmy dom 10 km od Wiednia i tu będę mieszkał z rodziną na stałe. Jeśli jednak znajdę pracę w Niemczech albo w Anglii, to nie zawaham się wyjechać.

- Starszy syn, 6-letni Matteo już kopie piłkę?
- Trochę już kopie. Ale próbuje wszystkiego, również gry w tenisa i golfa. Będę go kierował w stronę czynnego uprawiania piłki nożnej albo właśnie golfa, w którego ja gram od wielu lat. Sprawia mi to olbrzymią przyjemność.

Reprezentant Polski uhonorował szkoleniowca. Piękne słowa o legendzie klubu

QUIZ. Ilu poznasz byłych asów reprezentacji Polski?

Pytanie 1 z 10
Był gwiazdą we Francji, zagrał na MŚ 2006. Z kadrą pożegnał się meczem z Portugalią na inaugurację Stadionu Narodowego. O kim mowa?
Ireneusz Jeleń
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze