- Gdyby normalny człowiek po takim zdarzeniu i rozpoznaniu zgłosiłby się do lekarza, otrzymałby orzeczenie o niezdolności do uprawiania sportu i pracy na cztery tygodnie. Gdybym ja miał się podpisać pod orzeczeniem, że on jest w pełni zdrowy, nie zrobiłbym tego - powiedział dr Świerczynski.
Robert Lewandowski ma ZŁAMANE kości twarzy i WSTRZĄS MÓZGU
- Jeśli coś jest złamane i goi się minimum cztery tygodnie, to u sportowca także będzie się goiło cztery tygodnie. Jeśli ktoś miał wstrząs mózgu, to tak jak Kowalski potrzebuje kilku dni, by mieć pewność, że nie ma żadnych złych następstw tego zdarzenia, tak samo sportowiec musi być bezpiecznie prowadzony. Nie można na podstawie tego, że on kojarzy i mówi, że czuje się świetnie, wyciągać wniosków, że to jest absolutnie bezpieczny wysiłek - dodał Świerczyński.