Lewandowski to obecnie absolutnie największa gwiazda Bayernu. Polski napastnik pobił w tym sezonie już kilka swoim rekordów. W sezonie 2015/16 pierwszy raz w karierze przekroczył chociażby magiczną barierę 40 goli w sezonie. Ma ich 41, a przed sobą jeszcze dwa spotkania. 29 goli w jednym sezonie Bundesligi to znowu najlepszy wynik - razem z Klaasem-Janem Huntelaarem i Karlem Heinze Rummenigge - od 1977 roku, gdy Niemiec Dieter Muller uzbierał 30 trafień.
Lewandowski jak Max
Na dodatek jeszcze Polak od 2010 roku skompletował już pięć ligowych trofeów. Tytułu mistrzowskiego nie wygrał tylko w latach 2013-2014, gdy Borussia Dortmund ustępowała pola Bayernowi Monachium. Po przeprowadzce do stolicy Bawarii Polak ponownie króluje jednak na niemieckich boiskach i kroczy również po swój drugi tytuł króla strzelców. Zrówna się w ten sposób z Martinem Maxem, dawnym napastnikiem TSV 1860 Monachium, urodzonym w Tarnowskim Górach.
Nic dziwnego więc, że naszemu snajperowi klata humor dopisuje. Oby aż do ostatniego spotkania finałów mistrzostw Europy we Francji!