Poprzedni sezon Bundesligi pod względem indywidualnym był dla Roberta Lewandowskiego szczególnie udany. Reprezentant Polski zdobył w nim bowiem aż 41 bramek, dzięki czemu pobił rekord należący przez wiele lat do prawdziwej legendy niemieckiej piłki, Gerda Muellera. Pojawiły się zatem pytania, czy aby "Lewy" w Niemczech po prostu nie osiągnął już wszystkiego i nie powinien rozglądać się za nowymi wyzwaniami w innych najsilniejszych ligach Europy.
Zobacz też: Najseksowniejsza tenisistka trafiła przed kamery. Fani zachwyceni
Nawet jednak jeśli snajper miałby na to ochotę - a chętnych na niego z pewnością by nie brakowało - to musi brać pod uwagę stanowisko Bayernu Monachium. A ono brzmi wyraźnie: Bawarczycy nie zamierzają rozstawać się ze swoja legendą. W rozmowie z "Welt am Sonntag" podkreślił to szef monachijczyków, Oliver Kahn. - Bylibyśmy bardzo uparci w przypadku otrzymania oficjalnej oferty za Roberta Lewandowskiego. Nasz piłkarz nie jest na sprzedaż - zaznaczył Niemiec.
Zobacz też: Żenujący pokaz chamstwa! Rosyjski siatkarz zaatakował Polskę, porównał nas do... [ZDJĘCIE]
Jes to kolejny w ostatnich tygodniach bardzo klarowny sygnał płynący ze stolicy Bawarii odnośnie przyszłości Roberta Lewandowskiego. Polak pozostanie na Allianz Arena i o najwyższe cele będzie walczył pod wodzą nowego szkoleniowca - Juliana Nagelsmanna. Oprócz podtrzymania panowania w Niemczech, Bayern będzie polował również i na triumf w Lidze Mistrzów, co od momentu przyjścia do klubu "Lewego" udało mu się raz - w 2020 roku.