Do zajścia doszło przez szalejący za naszą zachodnią granicą orkan Burglind. Żywioł spowodował już wiele zniszczeń. Jego działania odczuł także Francisco Paco Vaz. Przewrócone drzewo spadło wprost na samochód hiszpańskiego szkoleniowca Stuttgarter Kickers. Trener poniósł znaczne straty materialne, ale tym się nie martwi. Cieszy się, że żyje, bo kilka chwil przed demolką znajdował się jeszcze w samochodzie. Kiedy zobaczył, co się stało, był w szoku. Zdołał jednak się zebrać i przeprowadzić trening.
Arsene Wenger myślał o samobójstwie
Francisco Paco Vaz to hiszpański specjalista piłkarski. Jesienią ubiegłego roku zastąpił na stanowisku trenera Stuttgarter Kickers Polaka Tomasza Kaczmarka. Wcześniej Paco Vaz prowadził drużyny młodzieżowe w klubie. W ośmiu spotkaniach w roli trenera Kickers odniósł trzy zwycięstwa, dwa razy remisował i trzy razy przegrywał. Drużyna zajmuje 14. miejsce w tabeli niemieckiej Regionalliga Suedwest (4. poziom rozgrywkowy) z przewagą czterech punktów nad strefą spadkową.