Francisco Paco Vaz, Stuttgarter Kickers

i

Autor: East News

Trener cudem uniknął śmierci. Drzewo zmiażdżyło mu samochód [ZDJĘCIE]

2018-01-04 12:19

Szkoleniowiec niemieckiego Stuttgarter Kickers Francisco Paco Vaz może mówić o dużym szczęściu. Kilka chwil po tym jak opuścił samochód, na auto przewróciło się ogromne drzewo. Pojazd został zmiażdżony. Aż strach pomyśleć, co by się stało, gdyby Paco Vaz pozostał w aucie nieco dłużej.

Do zajścia doszło przez szalejący za naszą zachodnią granicą orkan Burglind. Żywioł spowodował już wiele zniszczeń. Jego działania odczuł także Francisco Paco Vaz. Przewrócone drzewo spadło wprost na samochód hiszpańskiego szkoleniowca Stuttgarter Kickers. Trener poniósł znaczne straty materialne, ale tym się nie martwi. Cieszy się, że żyje, bo kilka chwil przed demolką znajdował się jeszcze w samochodzie. Kiedy zobaczył, co się stało, był w szoku. Zdołał jednak się zebrać i przeprowadzić trening.

Arsene Wenger myślał o samobójstwie

Francisco Paco Vaz to hiszpański specjalista piłkarski. Jesienią ubiegłego roku zastąpił na stanowisku trenera Stuttgarter Kickers Polaka Tomasza Kaczmarka. Wcześniej Paco Vaz prowadził drużyny młodzieżowe w klubie. W ośmiu spotkaniach w roli trenera Kickers odniósł trzy zwycięstwa, dwa razy remisował i trzy razy przegrywał.  Drużyna zajmuje 14. miejsce w tabeli niemieckiej Regionalliga Suedwest (4. poziom rozgrywkowy) z przewagą czterech punktów nad strefą spadkową.

Miał być gwiazdą Legii, a zesłali go do III ligi

Najnowsze