Kontuzja zawodnika, szczególnie ta poważna nigdy nie jest dobrą wiadomością dla drużyny, jednak w takich momentach niektórzy zawodnicy mogą liczyć na swoją szansę, której w normalnych warunkach mogliby nie dostać. Odkąd Krzysztof Piątek przyszedł do Herthy Berlin jest niestety tylko cieniem samego siebie, którego mogliśmy oglądać w Genoi oraz na początku jego przygody w Milanie, gdzie wpisywał się na listę strzelców jak na zawołanie. Na początku obecnego sezonu Piątek zaliczył siedem występów, co przełożyło się na 198 minut na murawie, w czasie których strzelił jedną bramkę i zanotował dwie asysty. Teraz Polak będzie mógł liczyć na więcej minut po tym, jak kontuzji doznał John Cordoba, który zasilił tego lata Herthę za 15 mln euro.
Piekielnie GORĄCA tenisistka ofiarą hejtu w internecie. Fani skrytykowali jej ODWAŻNE zdjęcia
Jak donoszą niemieckie media, Krzysztof Piątek ma być już po rozmowach z trenerem Bruna Labbadią, który miał nakreślić Polakowi, jak będzie wyglądała jego rola w drużynie w najbliższych tygodniach. Na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie Cordoba miałby wrócić na boisko, jednak nieoficjalnie mówi się o tym, że Kolumbijczyk miałby pauzować co najmniej do wiosny.