Śląska rywalizacja o trzecie miejsce w tabeli wydaje się i tak odrobinę groteskowa. Piłkarze z Zabrza chcą walczyć, choć doskonale zdają sobie sprawę, że w europejskich pucharach niemal na pewno zagra... Ruch. Wszystkiemu winny proces licencyjny, który akurat "Górników" z rozgrywek wyrzucił zanim zdążyli się w nich znaleźć.
Zobacz też: Śląsk rozbił Koronę. Pożegnanie Paixao
- Skupmy się na wyniku. Zostawmy sprawy pozaboiskowe tym, do których one należą - ucina jednak jakiekolwiek debaty na ten temat szkoleniowiec zabrzan Robert Warzycha.
Trenerowi Górnika akurat trudno się dziwić. Problemów kadrowych ma on akurat aż nadto. W starciu z Lechią Gdańsk z zespołem żegnać się będą przecież oficjalnie dwa fundamenty drużyny: Prejuce Nakoulma i Paweł Olkowski. A to nie koniec. Warzycha twierdzi wręcz, że odchodzących z klubu pracowników ma całą listę, choć nie doprecyzował jak długą. Miejmy nadzieję, że mieści się w kieszeni.
Emocji nie zabraknie również w Warszawie, gdzie zmierzą się dwie najlepsze ekipy mijającego sezonu: Legia i Lech. Przed spotkaniem mało kto interesował się poziomem sportowym rywalizacji, a a bardziej tym, kto komu - i za co - ma zamiar gratulować. Mariusz Rumak zdecydowanie odrzucił możliwość wykonania szpaleru - tym samym kwestionując tytuł mistrzowski rywali - co nie spodobało się warszawiakom. Może być gorąco.
Hit: Rumak odmawia wykonania szpaleru!
Transmisje 37. kolejki Ekstraklasy w grupie mistrzowskiej:
Legia - Lech, Canal+Sport Family
Ruch Chorzów - Pogoń Szczecin, kanał 36 Cyfry+
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk, Polsat Sport Extra
Wisła Kraków - Zawisza Bydgoszcz
Ostatnia kolejka rozpocznie się o 18:00. Transmisję łączoną - w formie Multiligi - zobaczymy w Canal+Sport. W taki sam sposób relację NA ŻYWO przeprowadzi Gwizdek24.pl!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail