- Gole, które strzeliłem Koronie, przyszły w odpowiednim momencie - mówi "Super Expressowi" Milik. - Wcześniej miałem na koncie 17 meczów i 0 bramek. Głupio to zaczynało wyglądać, zwłaszcza dla środkowego napastnika. A to, że jestem młody? Dla kibiców to nie ma znaczenia. Polski kibic jest wymagający, a śląski to już w ogóle Na szczęście teraz presja zeszła i ze mnie, i z nich.
Pomogła zabrzańska bieda
Do tego, że Milik eksplodował w starciu z Koroną, przyczyniła się zabrzańska bieda. Klubowi żal było zapłacić 100 tysięcy złotych, aby zdjąć klauzulę zakazującą wypożyczonemu do Zabrza Michałowi Zielińskiemu występu przeciw swojej drużynie. Zamiast niego zagrał Milik i oczarował wszystkich. Pierwszego gola strzelił z karnego.
- W piłce trzeba mieć, za przeproszeniem, jaja, wziąć na siebie odpowiedzialność. Nie bałem się, bo wiem, ile czasu poświęciłem na treningach na karne. Koledzy też wiedzą, dlatego nie mieli nic przeciwko, żebym strzelał - tłumaczy piłkarz, który niedawno odrzucił ofertę Legii Warszawa. Propozycja była pokłosiem kilku wizyt Marka Jóźwiaka na meczach trzecioligowego Rozwoju Katowice, gdzie Milik zaczynał karierę.
Na Legię jest za wcześnie
- Uznałem, że Legia to na razie za wysoka półka, a ja chcę grać w Ekstraklasie jak najwięcej. Górnik dawał mi pod tym względem większe możliwości - wyjaśnia reprezentant Polski do lat 18. We wspomnianym Rozwoju krążą legendy o jego pracowitości. - Przez osiem lat opuścił tylko cztery treningi. Nie ma drugiego takiego przypadku - mówi kierownik zespołu Marcin Nowak.
Gdy miał 17 lat, pojechał z kolegą z zespołu Wojciechem Królem do Anglii, do Reading. Tam zagrali sparing z Tottenhamem. Milik strzelił gola po podaniu Króla i obaj dostali zaproszenie od Tottenhamu. Trenowali tydzień, Anglicy chcieli ich zatrzymać na dalsze próby, ale Milik wolał wrócić do Polski, bo z juniorami Rozwoju walczył o mistrzostwo kraju.
Zmierzy się z legendą Lubańskiego
W Górniku Zabrze, jak wszyscy dobrze rokujący napastnicy, musi się zmierzyć z legendą Włodzimierza Lubańskiego. - Dopiero kilka dni temu ktoś zwrócił mi uwagę, że urodziłem się tego samego dnia, co pan Włodzimierz - 28 lutego. Porównania na tym etapie nie mają jednak żadnego sensu - mówi z pokorą Milik, który po popisie z Koroną dostał pierwszego w życiu koguta przyznawanego w Zabrzu dla piłkarza meczu. Jeśli wieści o jego talencie nie są przesadzone, to kolejne są kwestią czasu.
młodzież strzela
Najmłodsi strzelcy w historii Górnika:
1. Włodzimierz Lubański - 16 lat i 52 dni (1963)
2. Krzysztof Kołaczyk - 16 lat i 277 dni (1987)
3. Shinghai Kaondera - 17 lat i 7 dni (2000)
...
7. Arkadiusz Milik - 18 lat i 33 dni (2012)
None
Najmłodsi strzelcy T-Mobile Ekstraklasy 2011/12:
1. Arkadiusz Milik (Górnik) - 18 lat i 33 dni
2. Jan Pawłowski (Jagiellonia) - 18 lat i 331 dni
3. Rafał Wolski (Legia) - 18 lat i 347 dni
4. Mariusz Rybicki (Widzew) - 19 lat i 18 dni
5. Michał Żyro (Legia) - 19 lat i 33 dni
6. Nika Dzalamidze (Widzew) - 19 lat i 234 dni
7. Michał Jonczyk (Górnik) - 19 lat i 254 dni
8. Paweł Wszołek (Polonia) - 19 lat i 348 dni
9. Princewill Okachi (Widzew) - 20 lat i 61 dni
10. Ariel Famulski (Zagłębie) --20 lat i 77 dni
None