Aviram Baruchyan: Nie jestem hazardzistą i nie mam długów! WYWIAD

2012-01-05 3:00

Aviram Baruchyan (27 l.) podpisał właśnie kontrakt z Polonią Warszawa, ale jeszcze zanim wylądował w Warszawie, dotarły do nas sygnały, że piłkarz ma poważne kłopoty w Izraelu. Kilkanaście dni temu miał być przesłuchiwany przez policję w sprawie nielegalnego hazardu, mówiło się też, że ma olbrzymie długi. Jaka jest prawda? Spytaliśmy o to nowego piłkarza "Czarnych Koszul".

"Super Express": - Wieści o pańskich kłopotach szybko dotarły do Polski. To prawda, że był pan zatrzymany w sprawie związanej z hazardem i że ma pan ogromne długi?

Aviram Baruchyan: - Nie, to zupełnie nie tak! Nie jestem hazardzistą, nie mam długów. Po prostu niedawno znalazłem się w złym czasie w złym miejscu. Przebywałem w pewnym domu i tam była też osoba, którą - jak się okazało - interesowała się policja. Ale ja nawet tego człowieka nie znałem. To znajomy mojego znajomego.

- Mówi pan, że przebywał w pewnym domu. W Izraelu domy hazardowe istnieją, ale są zakazane...

- To nie był żaden dom hazardowy! Zwykły dom, gdzie były kobiety i dzieci. I tam była ta osoba, która interesowała policję. Ale nie ze względu na hazard, chodziło o coś innego. W związku z tym, że byliśmy w tym samym czasie w tym samym miejscu, policja zadała wszystkim po 2-3 pytania. Czy go znamy itd. To wszystko. Nie mam żadnych poważnych kłopotów.

- Kibice Polonii mają nadzieję, że będzie pan ich Maorem Meliksonem. Gra pan na tej samej pozycji...

- Maor to mój dobry kolega, graliśmy razem kilka lat w Beitarze Jerozolima. Choć styl mamy nieco inny. Maor więcej drybluje, ja wolę szybciej podać lub strzelić. Rozmawiałem z nim przed podjęciem decyzji o przyjściu do Polonii. Melikson doradzał mi, aby się tu przenieść. Wiem nawet, że moja Polonia ograła niedawno jego Wisłę 1:0.

- A propos Wisły. Jakie ma pan wspomnienia z meczów z tym zespołem?

- Słodko-gorzkie. W 2008 roku Beitar walczył z Wisłą w eliminacjach Ligi Mistrzów. U siebie wygraliśmy 2:1, a ja strzeliłem oba gole. Niestety, w rewanżu było 0:5.

- Niektórzy dziennikarze z Izraela mówią, że mecze z Wisłą były ostatnimi dobrymi w pana wykonaniu...

- Prawdą jest, że potem Beitar wpadł w tarapaty. Prezes przestał dawać pieniądze, odeszli od nas czołowi gracze. W takich warunkach wszyscy grali gorzej, włącznie ze mną. Dlatego też nadszedł czas, żeby coś zmienić. Grałem tam od juniora, teraz pora na nowe wyzwania.

Aviram Baruchyan (27 l.)

Baruchyan grał w Beitarze Jerozolima od wieku juniorskiego do czasu transferu do Polonii. W pierwszym zespole rozegrał 237 ligowych spotkań, w których strzelił 37 goli. Z tym zespołem dwa razy zdobył mistrzostwo Izraela i dwa razy Puchar Izraela.

Maor Melikson (28 l.)

Melikson grał z Baruchyanem w Bei-tarze Jerozolima przez cztery sezony. W tym czasie Maor rozegrał 111 ligowych meczów i strzelił 8 goli. Stamtąd odszedł do Maccabi Hajfa.

Najnowsze