Wisła, jak wiele innych zespołów ligowych, opuściła domowe pielesze i wyjechała na zgrupowanie. Wiślacy obrali za cel Arłamów, znany niegdyś z tego, że w tym miejscu przetrzymywano Lecha Wałęsę, a ostatnio z tego, że tamtejszy hotel gościł kilka razy reprezentantów Polski. Zespół z Krakowa przebywa tam, mając luksusowe warunki, od kilku dni, mając czas i na treningi, i relaks (jak choćby strzelanie z łuku).
Oficjalnie: Wielki talent Legii podpisał nowy kontrakt
W Arłamowie jest też pole golfowe, co w tej historii ma duże znaczenie, bo, jak widać, Kuba byłby również świetnym golfistą. Schodząc z treningu gracz Wisły w tak umiejętny sposób uderzył piłkę, że ta ostatecznie trafiła do dołka, znajdującego się bardzo daleko od strzelca.
Nagranie pokazał Jarosław Królewski, jeden ze współwłaścicieli klubu. Naprawdę jest na co popatrzeć.
Pierwszym zespołem ligowym, który pojawił się w Arłamowie w trakcie pandemii, był Piast Gliwice. Drugim jest właśnie Wisła.
„Zgrupowania sportowe to nie tylko dobre przetarcie przed sezonem wakacyjnym, ale przede wszystkim wartościowa lekcja i szansa dla całego naszego Zespołu na przetestowanie nowej Polityki Bezpieczeństwa i nowych standardów, jakie wdrożyliśmy przygotowując się do ponownego otwarcia hotelu dla Gości. Arłamów był, jest i będzie domem dla polskiego sportu i polskich sportowców i cieszymy się, że najlepsze polskie kluby wybierają właśnie nas na swoją bazę treningową” – powiedział Michał Kozak, Prezes Zarządu Hotelu Arłamów S.A.
Wisła będzie przebywała z Arłamowie do 23 maja.
Rozmowa z Grzegorzem Lato: Lewandowski nie jest zachłanny na gole