Sprawa dotyczy podatków od nieruchomości, jakie opłaca co roku klub z Łazienkowskiej. Oprócz czynszu i opłat za prąd, właściciel Wojskowych musi regulować podatek od nieruchomości. W przypadku stadionu piłkarskiego sprawa nie jest taka prosta. Czy budynek klubowy i murawa to nieruchomości tego samego rodzaju? Odpowiedź jest kluczowa, bo w zależności od niej oblicza się podatki, jakie zapłacić powinna Legia. Burmistrz dzielnicy Warszawa Śródmieście Krzysztof Czubaszek potraktował murawę jak budynek i zajął prawie pięć milionów złotych należących do warszawskiego klubu.
Jak podaje "Fakt", nie miał do tego prawa, bo szereg instytucji uznało, że murawę należy potraktować inaczej, niż budynek klubowy i zapłacić za niego mniejszy podatek od nieruchomości. Kiedy burmistrz zrozumiał swój błąd, pieniądze oddał, ale zrobił to po zamknięciu okienka transferowego, więc można uznać, że na czas piłkarskich transakcji zablokował Legii milion euro! Zrobił to oczywiście bezprawnie, przez co Legia złożyła do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, a ta wszczęło już śledztwo w tej sprawie.