Andrzej Juskowiak

i

Autor: Marcin Gadomski/Super Express Andrzej Juskowiak uważa, że Anglia mając w składzie Kane'a jest zdolna pokonać każdego

Były kadrowicz o gwieździe Ekstraklasy. Ten piłkarz to piłkarski zbój

2021-09-24 16:03

W tym sezonie Mikael Ishak jest liderem rozpędzonego Lecha. Szwed strzelił sześć goli w rozgrywkach i jest najlepszym snajperem w Ekstraklasie. Czy dziś powiększy dorobek bramkowy w starciu z Jagiellonią? Andrzej Juskowiak w rozmowie z "Super Expressie" docenia napastnika Lecha. Nie zgadniecie jak były napastnik reprezentacji Polski scharakteryzował gwiazdę Kolejorza.

Do Lecha Mikael Ishak dołączył przed startem poprzedniego sezonu, w którym strzelił 12 goli. Juskowiak jest pod wrażeniem gwiazdy Lecha, którego ceni nie tylko za strzelanie goli, ale za pracę w defensywie. - Proszę zobaczyć, jak on pracuje dla zespołu - podkreśla były kadrowicz w rozmowie z naszym portalem. - To pierwszy obrońca. Jak się zachowuje, gdy nie jest przy piłce, jak walczy z obrońcami, których naciska. Utrzymuje się przy piłce. To ważne dla płynności gry. Pamiętam, jak przyszedł do Lecha i w pierwszych meczach środkowi obrońcy byli zdziwieni, że on tak agresywnie próbuje im odebrać piłkę. Tego nie robił Gytkjaer. Ishak nie odpuszcza w takich sytuacjach. Jest ważnym graczem w tej układance. Z nim w ataku łatwiej się gra drużynie. On już swoją prezencją straszy przeciwnika. Wygląda groźnie. To powoduje, że nie mają swobody. Gra twardo, zdecydowanie, bez odpuszczania. Taki ma charakter. U niego nie ma półśrodków, nie gra na pół gwizdka. Jak ktoś popatrzy na jego styl to powie, że to piłkarski zbój (śmiech). Ale prywatnie to spokojny, kulturalny facet - dodał Juskowiak.

Zebrali ogromne pieniądze na Robercie Lewandowskim. Kwota zwala z nóg

W tej edycji Mikael Ishak imponuje skutecznością. Zachwycił w meczu z Wisłą Kraków (5:0) w poprzedniej kolejce. Zdobył dwie bramki, w tym z "jedenastki". - Zaskoczył przy rzucie karnym, gdy strzelił jak Anton Panenka - wyznał nam Andrzej Juskowiak. - To było coś. Zrobiłem WOW. Dla mnie to była taka wisienka na torcie. trzeba być w super formie, żeby zdecydować się na takie uderzenie. To także potwierdzenie dyspozycji całego zespołu. Jeśli nie będzie miał kontuzji to o koronę powalczy - prognozuje były król strzelców Ekstraklasy.

Rafał Gikiewicz zaatakowany przez młodszego kolegę. Nie szczędził litości, mocne słowa

Sonda
Czy Lech Poznań będzie mistrzem Polski w sezonie 2021/22?
Najnowsze