Jeszcze 9 listopada Konstantin Wasiljew pojawił się na murawie jako "czynny" zawodnik Flory, wziął udział w krótkim, bo tylko trzyminutowym występie. Mimo że był to symboliczny występ, to będzie go miło wspominał. Karierę piłkarską zakończył dużym zwycięstwem 5:1 nad Kalevem. Kariera trwała przeszło 20 lat, a w jej czasie Wasiljew dał się poznać polskim kibicom. Głównie jako środkowy pomocnik z potężnym uderzeniem z dystansu. Jego największym sukcesem jest wicemistrzostwo Polski w barwach Jagiellonii Białystok, wywalczone w sezonie 2016/17.
Był gotowy
Były piłkarz Piasta Gliwice i Jagiellonii Białystok nie zamierza jednak odpoczywać. Dziś został oficjalnie zaprezentowany jako nowy trener drużyny, której jeszcze niedawno był częścią jako gracz.
Flora, która zakończyła krajowe rozgrywki na czwartej pozycji, ma nadzieję odzyskać mistrzostwo Estonii, które w tym roku przypadło Levadii. Nowy sezon rozpocznie się już w styczniu. Jako piłkarz zdobył z Florą aż trzy tytuły mistrzowskie, puchar i superpuchar.
– Przygotowywałem się przez ostatnie pięć lub sześć lat na ten moment, w którym zakończę karierę - zakomunikował. – W tym czasie hipotetycznie rozmawialiśmy o pracy trenerskiej w zarządzie FC Flora i taka opcja krążyła w przestrzeni. Ostatecznie wszystko potoczyło się dynamicznie i klub zdecydował się dać mi szansę w roli głównego szkoleniowca. Nie była to dla mnie trudna decyzja – skomentował Wasiljew cytowany przez oficjalną stronę klubu.