Koniarek był najlepszym strzelcem ligi w 1996 roku, gdy zdobył 29 bramek. Jego dorobek w polskiej lidze to 104 gole w 271 występach. Jakie ma przeczucia przed drugą częścią sezonu? - Co prawda nasza ekstraklasa tej zimy straciła kilku czołowych piłkarzy, ale nie znaczy to, że walka o mistrzostwo Polski, czy utrzymanie nie będzie ciekawe - mówi były napastnik. - Faworytem jest Legia. Mimo straty Jarosława Niezgody to wciąż bardzo silny zespół, który jeszcze pewnie będzie wzmocniony. Po cichu liczę na dobry finisz Piasta Gliwice, któremu kibicuję, szczególnie, że mój przyjaciel Waldek Fornalik jest tam trenerem. Mistrz Polski na pewno będzie dobrze przygotowany. Czarnym koniem pewnie będzie Cracovia. Trener Michał Probierz znowu w przerwie w rozgrywkach nie spał. "Pasy" z każdym miesiącem są coraz silniejsze. Mogą jeszcze namieszać i włączyć się do walki o mistrzostwo - prognozuje.
Polecany artykuł:
Koniarek pochodzi z Górnego Śląska. Życzy, aby w Ekstraklasie na kolejny sezon został Górnik Zabrze. - Walka o utrzymanie będzie nie mniej ciekawa - twierdzi. - Od 12. miejsca nikt nie może być pewny bytu. Mam nadzieję, że nie spadnie Górnik Zabrze prowadzony przez trenera Marcina Brosza. Do końca sezonu został król strzelców poprzednich rozgrywek - Igor Angulo. Dlatego będzie mieć kto tam straszyć rywali. A doszedł przecież solidny defensywny pomocnik Słowak Roman Prochazka, który ma za sobą występy w Lidze Mistrzów. Kłopotów z pozostaniem nie powinien mieć Raków - przepowiada Marek Koniarek.