W kolekcji Smuda posiada trzy mistrzostwa Polski w roli szkoleniowca. Dwukrotnie sięgnął po tytuł z Widzewem i raz z Wisłą Kraków. W tym sezonie zapowiada, że będzie kibicował Pogoni. - Liga jest tak wyrównana, że nawet Raków może być mistrzem Polski - zaskakuje „Franz” na wstępnie, gdy pytamy który z klubów może wygrać ligę w tej edycji. - Teoretycznie faworytem jest Legia, ale chętnych, żeby ją zaskoczyć nie brakuje. Podziwiam Pogoń i mocno trzymam za nią kciuki. Jednak zza pleców może wyskoczyć trochę niedoceniany Śląsk - zastanawia się.
Byłego selekcjonera drużyny narodowej martwi poziom rozgrywek, że po każdej rundzie jest coraz większy odpływ najbardziej zdolnych zawodników. - Liga słabnie z roku na rok, wyjeżdżają coraz młodsi zawodnicy, a sprowadzani są średniacy - zauważa. - Dlatego wyszukanie jakiegoś talentu, który może eksplodować jest teraz wielką sztuką. A kto spadnie z ekstraklasy, wie tylko Bóg. Walka o tytuł i utrzymanie równie będzie pasjonująca, ale poziom niestety już nie za bardzo - twierdzi Franciszek Smuda.