GKS Bełchatów próbuje uratować się przed spadkiem. Niestety dla kibiców tego klubu piłkarze robią to tak nieporadnie, że jeśli ta misja im się powiedzie, to będziemy mieli do czynienia z cudem. Spotkanie z Jagiellonią było tego najlepszym dowodem.
Ekstraklasa: Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 3:1! Czesław Michniewicz zbawił Portowców
O ile "Jaga" może sobie pozwolić na stratę dwóch punktów, bo byt w Ekstraklasie ma w zasadzie zapewniony, o tyle Bełchatów powinien walczyć o komplet w każdym spotkaniu. Tymczasem w sobotę w najodważniejszym swoim ataku ruszył na gości piątką graczy.
GKS Bełchatów zajmuje 15. miejsce w tabeli Ekstraklasy. Do bezpiecznej strefy traci dwa punkty. Jagiellonia Białystok plasuje się na 3. lokacie z 46 punktami na koncie.
GKS Bełchatów - Jagiellonia Białystok 0:0
GKS: Trela – Basta, Baranowski, Telichowski, Zbozień – Mak, Baran, Szymański, Poźniak (69. Komołow), Małkowski (84. Wroński) – Olszar (78. Ślusarski)
Jagiellonia: Drągowski – Modelski, Madera, Pazdan, Straus – Sawicki (63. Frankowski), Grzyb, Gajos, Tymiński (77. Mystkowski), Mackiewicz (84. Pawłowski) – Tuszyński