Kamiński jest wychowankiem bytomskich Szombierek, ale już jako dwunastolatek trafił do akademii Lecha Poznań. To tutaj jego wielki talent został oszlifowany, a on konsekwentnie wspinał się po szczeblach piłkarskiej kariery. Z sukcesami, o czym przypomniał wszystkim przed kamerami Canal+. - Tak naprawdę z każdym zespołem, czy to w akademii, czy w rezerwach zdobyłem swoje. Jest to coś niesamowitego i te marzenia, które sobie stawiam, cały czas realizuję – powiedział w sobotni wieczór, kiedy do Poznania spłynął wynik meczu w Lubinie, dający „Kolejorzowi” mistrzowski tytuł.
Tak Jakub Kamiński dorastał do kadry. Nieznane fakty z życia gwiazdy Lecha
Kamiński jako 15-latek zgarnął z Lechem w 2017 mistrzostwo Polski juniorów młodszych. To jego bramka w finałowym dwumeczu z chorzowskim Ruchem, zdobyta w ostatniej minucie (!) spotkania w Chorzowie, zdecydowała o trumfie poznaniaków. Rok później sięgnął z „Kolejorzem” po krajowy czempionat w kategorii juniorów starszych. W kolejnym zaś sezonie, niemal w dniu swoich 17. urodzin, wraz z kolegami z zespołu rezerw Lecha wywalczył awans z trzeciej do drugiej ligi. W tamtym czasie został też przez Adama Nawałkę dokooptowany do pierwszej drużyny, choć na debiut w ekstraklasie musiał poczekać jeszcze do następnych rozgrywek.
To dlatego spadną z ekstraklasy? Statystyki nie kłamią, tych punktów zabraknie do utrzymania [WIDEO]
Kamiński konsekwentnie zaliczał też występy w kolejnych reprezentacjach, począwszy już od narodowego zespołu 12-latków, a na „dorosłej” drużynie narodowej kończąc. Jedynym niezrealizowanym marzeniem – o czym mówił przed meczem z Wartą w długiej rozmowie z „Super Expressem” - był tytuł mistrza Polski seniorów, zdobyty w szeregach Lecha. Dzięki wynikowi sobotnich meczów, cel ów jednak został zrealizowany. - Dzisiaj mogę się cieszyć z tego, że w sobotę podniosę trofeum z Lechem i jako mistrz Polski odejdę dalej w świat - dodał na antenie Canal+ młody gracz „Kolejorza”.