Początek sezonu Tomas Pekhart ma wymarzony. Trzeba przyznać, że jest skuteczny w lidze. W trzech kolejkach zdobył już cztery gole i prowadzi w klasyfikacji najlepszych ligowych strzelców. Już tylko jednego trafienia brakuje Czechowi do tego, aby wyrównać bramkowe osiągnięcie z poprzedniego sezonu. W obecnych rozgrywkach czeski wieżowiec dwa razy znalazł sposób na bramkarza Rakowa Częstochowa (1. kolejka), ratował honor mistrzów z Jagiellonią (2. kolejka), a teraz zapewnił ekipie ze stolicy trzy punkty z Wisłą Płock (1:0). W 30. minucie znakomicie wykończył podanie z lewej strony Filipa Mladenovicia i piękną główką nie dał najmniejszych szans bramkarzowi Nafciarzy - Krzysztofowi Kamińskiemu. Czech jest skuteczny w Ekstraklasie, a dwa mecze eliminacji Ligi Mistrzów oraz występ w Pucharze Polski zakończył bez zdobyczy bramkowej. Tak padł gol z Wisłą Płock.
W poprzedniej kolejce Jagiellonia pokonała na Łazienkowskiej Legię 2:1, a pierwszą z bramek w tym spotkaniu zdobył Jakov Puljić. Chorwacki napastnik podtrzymał skuteczność w starciu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Tyle, że gospodarze po pierwszej połowie przegrywali z beniaminkiem 0:2. W drugiej połowie odrobili straty, a sygnał do ataku dał po przerwie właśnie Puljić. As Jagiellonii strzelił gola głową. Bramkarz Martin Polacek był bezradny w tej sytuacji. Znakomitą asystą popisał się skrzydłowy białostoczan Maciej Makuszewski.