W ostatnich miesiącach o Szymonie Marciniaku jest bardzo głośno. Polski arbiter po tym, jak sędziował finał mistrzostw świata w Katarze, otrzymał również szansę bycia rozjemcą finału Ligi Mistrzów pomiędzy Manchesterem City i Interem. Tuż przed meczem wybuchła jednak niemała afera po tym, jak stowarzyszeniu "Nigdy Więcej" nie spodobał się udział Marciniaka na jednym z wydarzeń, co sędzia skwitował później dosadnymi słowami. Teraz polski arbiter zdecydował się na kolejne ważne słowa, które wielu ludziom powinny dać do myślenia.
Szymon Marciniak postanowił powiedzieć to głośno. Te słowa wielu powinny dać do myślenia, jasny przekaz
Po tym, jak Szymon Marciniak sędziował wielki finał Ligi Mistrzów, arbiter wrócił do kraju i podjął się sędziowania spotkań IV ligi w grupie łódzkiej GKS Bełchatów - Sokół Aleksandrów Łódzki, a teraz meczu IV-ligi Turośnianka – GKS Rutki. Przy okazji Marciniak spotkał się z dziennikarzami i skierował do niech kilka słow.
Gorzkie słowa Szymona Marciniaka wielu powinny dać do myślenia! Najlepszy polski sędzia nie miał zamiaru się hamować
- Chodzę mocno po ziemi, życie mnie troszkę nauczyło (...) Sędzia kiedy popełni błąd to zostaje sam. Nikt wtedy do niego nie dzowni, nie pisze SMSów, sam zostaje z myślami. Kiedy jest dobrze i miło, to wszyscy się przyklejają i wszyscy chcą się ogrzać. Także nauczyłem się już tego. To już nie jest młody Szymon Marciniak, tylko jestem doświadczony życiowo i sędziowsko. - wyznał Marciniak gorzko podsumowując zachowanie wielu ludzi w przypadku ewentualnego sukcesu oraz gorszych momentów.