Santos już zauważył jego talent
Lederman do Polski przyjechał wiosną 2020 roku. To jego trzeci sezon w ekstraklasie. Jest ważnym graczem w ekipie trenera Marka Papszuna, który stawia na niego. W dorobku z Rakowem Częstochowa ma już dwa wicemistrzostwa, po dwa razy wygrał Puchar i Superpuchar Polski. W lidze strzelił tylko jednego gola w poprzednim sezonie. O sporych możliwościach zawodnika Rakowa zauważył trener Fernando Santos. Jednak w meczach z Czechami i Albanią w eliminacjach mistrzostw Europy nie dał młodemu graczowi szans na debiut. W każdym razie fanem jego talentu jest Ivi Lopez, lider Rakowa. Hiszpański pomocnik opisał potencjał obiecującego gracza lidera ekstraklasy.
Musi jeszcze bardziej uwierzyć w siebie
Czy Lederman potwierdzi klasę w sobotnim hicie z Legią w Warszawie? - Ben jest bardzo skromnym, ale za to bardzo pracowitym młodym człowiekiem - powiedział nam Ivi Lopez. - Dostrzegam w nim wielki potencjał. Jest młody, cały cały się rozwija. Musi uwierzyć w siebie, bo może być jeszcze lepszy. Jego atuty to bardzo dobry odbiór piłki. Potrafi ją przetrzymać i w odpowiednim momencie zagrać. Potrafi z wyczuciem zmieniać rytm gry. Widać jego inteligencję, dużo widzi i myśli na boisku. Prywatnie jest zawsze uśmiechnięty, ma poczucie humoru i co najważniejsze, jest dobrą osobą. Zawsze mi pomaga - wyznał Hiszpan na naszych łamach.