W rundzie jesiennej Raków wygrał u siebie z Legią 4:0. Ivi Lopez strzelił gola z rzutu karnego. - Jestem przekonany, że będzie to dobre i wyrównane widowisko, że padną w nim gole - stwierdził Hiszpan w rozmowie z naszym portalem. - Musi tak być skoro walczą zespoły, które mają apetyt na tytuł. Wierzę w to, że Raków znów będzie górą. Tak jak to było jesienią w Częstochowie. Legia jest zdecydowanie lepsza niż to miało miejsce w poprzednich rozgrywkach. Wtedy nie grała na swoim poziomie. To mnie zaskoczyło, bo ten klub co roku jest wymieniany jako główny kandydat do mistrzostwa. Uważam, że jednak na ten moment Raków jest lepszy od Legii. Wierzę w to, że pokażemy to w Warszawie. Wiemy, że jeśli wygramy to zrobimy duży krok na drodze po tytuł. Wtedy przewaga wzrośnie do 12 punktów - analizował.
Hiszpan w kolekcji ma dwa wicemistrzostwa Polski. W ubiegłym roku Raków prowadził w lidze, ale na finiszu dostał zadyszki i dał się wyprzedzić Lechowi. As lidera ekstraklasy zapewnia, że teraz taka sytuacja już nie będzie miała miejsca. - Pamiętam, co stało się w poprzednim sezonie, gdy tytuł wymknął nam się z rąk na finiszu - stwierdził. - Mamy zakodowane w głowie, że tamta sytuacja nie ma prawa teraz się powtórzyć. Nie ma wymówek, że nie damy rady. Rozmyślanie o tym nie ma sensu, bo niepotrzebne napięcie może nam zaszkodzić. Jesteśmy skoncentrowani, nie ma w nas nerwów. To najlepsze podejście, które zapewni nam wymarzony tytuł - podkreślił Ivi Lopez na naszych łamach.