Szkoleniowiec "Pasów" skomentował rewelacje na swój temat w programie PKO Bank Polski Ekstraklasa Raport. - Nie mam zamiaru się do tego odnosić - powiedział trener Zieliński. - Tych wszystkich fejk newsów i głupot nie czytam i się nimi nie przejmuję. Na bieżąco rozmawiam z panem profesorem Januszem Filipiakiem. Jesteśmy cały czas w kontakcie i z jego ust nigdy nie słyszałem czegoś podobnego. Ze strony zarządu rozmawiam niemal wyłącznie z prezesem Jakubem Tabiszem. Mamy dobre relacje, więc nie wiem, skąd się tego typu plotki wzięły. Nie chcę sobie zaprzątać głowy bajkami - zaznaczył.
W barwach Cracovii pokazało się w tej rundzie kilku młodych piłkarzy. - Jest kilka perełek - stwierdził trener krakowskiego zespołu. - Fajnie rozwijają się Michał Rakoczy i Jakub Myszor, choć ostatnio mieli mały dołek. Karol Knap też pokazuje się z dobrej strony, a osiem czystych kont Karola Niemczyckiego to bardzo dobry wynik. Mamy najlepszą defensywę wspólnie z Rakowem. Patryk Makuch wszedł z I ligi. Wszyscy oczekiwali, że będzie miażdżył przeciwników. To nie jest takie proste, ale on jeszcze będzie bardzo dużo dawać tej drużynie - podkreślił.
Największą gwiazdą krakowian jest doświadczony Jewhen Konoplanka. - Jego problemem były drobne problemy zdrowotne, ale od pewnego czasu gra regularnie i gra bardzo dobrze - przyznał trener Cracovii. - Daje nam bardzo wiele defensywie. Jeszcze nie strzela bramek, ale to, jak potrafi utrzymać się przy piłce i kreować kolegom sytuacje, jest bezcenne. Bardzo na niego liczymy, mam wrażenie, że znalazł swoje miejsce na boisku, dobrze się czuje i... oby to trwało jak najdłużej - wyznał.
Na zakończenie rundy Cracovia zmierzy się z Wisłą, która w poprzedniej kolejce przegrała 1:7 z Rakowem. - Rywal jest zraniony mentalnie - opisał. - Po takich meczach chce się wyjść na boisko i jak najszybciej odrobić straty. Dlatego liczymy się z wysoko zawieszoną poprzeczką, bo Wisła to solidny ligowy zespół. Ale my też ostatnio dobrze wyglądamy i chcemy zakończyć rundę mocnym akcentem - zakończył trener Zieliński.