Pekhart zabrał marzenia o wygranej
W rundzie jesiennej Cracovia pokonała u siebie Legię 3:0. Teraz mogła pokusić się o zwycięstwo. Zabrakło niewiele. Na początku pierwszej połowy Michał Rakoczy wykorzystał błąd obrony gospodarzy i pokonał bramkarza Legii. W drugiej połowie Karol Niemczycki obronił rzut karny, którego wykonawcą był kapitan Josue. Wicelider wyrównał, ale cieszył się tylko minutę, bo Jakub Jugas strzelił drugiego gola. Tyle że w końcówce punkt stołecznej drużynie uratował Tomas Pekhart.
Z nieba do piekła
- Przeżyliśmy prawdziwy rollercoaster, z nieba do piekła, ponownie - powiedział Jacek Zieliński, trener Cracovii na konferencji prasowej, cytowany przez portal warszawskiego klubu. - Budujące jest to, że u nas w szatni panował duży niedosyt. Byliśmy bardzo blisko wygrania meczu. Zdaję sobie sprawę, że Legia miała rzut karny. Jednak nie dowieźliśmy tego wyniku. Gratuluję chłopakom walki i zaangażowania. Po fatalnym meczu w Kielcach dzisiaj pojawiło się światełko w tunelu - stwierdził szkoleniowiec krakowskiego zespołu, który zajmuje szóste miejsce w ekstraklasie.