Jagiellonia Białystok, Przemysław Frankowski

i

Autor: CYFRA SPORT Przemysław Frankowski

Jagiellonia z kompletem zwycięstw w rundzie wiosennej. Wisła Kraków postawiła się liderowi Lotto Ekstraklasy

2018-03-05 20:55

Na mecz lidera Lotto Ekstraklasy musieliśmy czekać aż do poniedziałku. Jagiellonia Białystok po fantastycznym zwycięstwie nad Legią Warszawa, chcąc ponownie odskoczyć w tabeli na trzy punkty, musiała wygrać z Wisłą Kraków. Gospodarze nie zagrali tak świetnego meczu jak przy Łazienkowskiej, ale i tak zdołali ograć "Białą Gwiazdę". Jagiellonia ma na swoim koncie komplet zwycięstw w rundzie wiosennej.

Po zwycięskim meczu w Warszawie Jagiellonia Białystok przystępowała do meczu z Wisłą Kraków z pozycji lidera Lotto Ekstraklasy. Nic nie zmieniło zwycięstwo Legii z Lechem Poznań, bowiem białostoczanie mają lepszy bilans bezpośrednich meczów z mistrzem Polski. "Biała Gwiazda" natomiast nadal musi kompletować punkty, aby zapewnić sobie awans do grupy mistrzowskiej.

Z dużą werwą mecz rozpoczęli gospodarze. Pierwszy groźny strzał w meczu oddał Roman Bezjak w 6. minucie. Słoweniec dostał podanie z prawego skrzydła od Przemysława Frankowskiego, nieco źle przyjął sobie piłkę, która podskoczyła wysoko do góry. Bezjak wykorzystał to do uderzenia przewrotką z linii pola karnego, ale futbolówka przeleciała nad bramką Wisły.

Kolejne minuty należały jednak do przyjezdnych. Zespół Ireneusza Mamrota przez długie fragmenty gry nie był w stanie wyjść z własnej połowy. Najlepszą sytuację do objęcia prowadzenia miał Carlitos w 15. minucie. Hiszpan dostał doskonałe, długie podanie od Nikoli Mitrovicia. Napastnik "Białej Gwiazdy" wyszedł sam na sam z Mariuszem Pawełkiem, ale z pierwszej piłki uderzył niecelnie.

Jagiellonia obudziła się dopiero pod koniec pierwszej połowy. Kilka minut przewagi wystarczyło jednak, aby objąć prowadzenie w tym spotkaniu. W 41. minucie akcję napędził Martin Pospisil, który uruchomił na lewym skrzydle Guilherme. Ten świetnie zagrał do Frankowskiego, który z dosyć sporego kąta umieścił piłkę w siatce. Był to pierwszy celny strzał Jagiellonii w pierwszej połowie.

Bardzo dobrze drugą część gry mogła zacząć Wisła Kraków. Na prawej stronie łatwo z Nemanją Mitroviciem poradził sobie Carlitos, który wstrzelił piłkę w pole karne. Tam minęli się z nią i Jesus Imaz i Petar Brlek. Akcja powinna zakończyć się wyrównaniem dla przyjezdnych.

Doskonałą okazję do podwyższenia prowadzenia miał natomiast Bezjak. W 60. minucie dostał świetne podanie od Arvydasa Novikovasa. Słoweniec był sam na sam z bramkarzem Wisły Kraków, ale strzelił prosto w nogi Juliana Cuesty. Goście nie odpuszczali i próbowali naciskać "Jagę". W drugiej połowie notowali jednak sporo strat, które uniemożliwiły stworzenie zagrożenia pod bramką Pawełka.

Losy spotkania przesądził w 78. minucie Mitrović. Słoweniec wykorzystał dośrodkowanie Novikovasa z rzutu rożnego i umieścił piłkę w siatce strzelając po długim rogu. Jagiellonia ma na swoim koncie komplet zwycięstw w rundzie wiosennej. Dla Wisły była to pierwsza porażka w 2018 roku.

Jagiellonia Białystok - Wisła Kraków 2:0 (1:0)
Bramki: Przemysław Frankowski 41, Nemanja Mitrović 78

Żółte kartki: Romanczuk, Novikovas, Mitrović - Carlitos, Imaz

Jagiellonia: Pawełek 3 - Burliga 4, Runje 4, Mitrović 3, Guilherme 4 - Wlazło 3, Romanczuk 4 - Frankowski 4 (89. Bodvarsson), Pospisil 3, Novikovas 4 (80. Lazarević) - Bezjak 3 (77. Sheridan)

Wisła: Cuesta 3 - Palcić 3, Wasilewski (8. Brlek 3), Velez 3, Arsenić 3 - Mitrović 3, Cywka 2, Llonch 2 - Boguski 3 (63. Małecki 3), Carlitos 2, Imaz 4 (81. Brożek)

Najnowsze