Przy Łazienkowskiej zdecydowano się na pożegnanie z Kostą Runjaiciem i angaż portugalskiego trenera, Goncalo Feio, w przeszłości związanego m.in. z… Rakowem (był jednym z asystentów Marka Papszuna). W Częstochowie tymczasem – o czym poinformował sam właściciel, Michał Świerczewski – raz jeszcze dano wotum zaufania Dawidowi Szwardze.
„Super Express”: - Dwa kluby „na zakręcie” – dwie odmienne decyzje. Co pan na to?
Jerzy Engel: - Zwalnianie trenera w tak newralgicznym momencie sezonu to duże ryzyko.W końcu to szkoleniowiec jest liderem; to on budował zespół, dobierał jego elementy składowe, i on najlepiej w danym momencie zna możliwości ekipy.
- Ale „efekt nowej miotły” często bywa pozytywny.
- Owszem. Bo nowy trener to „sprężenie” piłkarzy, choć z reguły głównie na 2-3 mecze. Ale nie zawsze i nie na wszystkich taka zmiana wpływa mobilizująco.
- A taktyka wybrana w Rakowie nie jest ryzykowna?
- Nie ma nic cenniejszego dla trenera, niż poczucie wsparcia ze strony zarządu i właściciela.
- Z tym poczuciem wsparcia bywało jednak różnie. Raz już, po porażce w Pucharze Polski, los trenera Szwargi wisiał na włosku…
- Niedobrze stało się, że te wątpliwości właściciela czy zarządu wyrażane były publicznie. Że zespół przez kilkadziesiąt godzin nie wiedział, jakie będą dalsze losy sztabu. Trenera trzeba wspierać przez cały czas. Jeżeli natomiast zapada decyzja o rozstaniu z nim, to powinno się ją wprowadzić w życie błyskawicznie, żeby nie było niedomówień: „A może jeszcze jeden mecz? A może jeszcze jedno spotkanie dyscyplinujące z zespołem?”.
Ivica Vrdoljak o trzęsieniu w Legii. Tak ocenia Goncalo Feio, a tak postrzega kapitana Josue i hit kolejki z Rakowem [ROZMOWA SE]
- Dla Dawida Szwargi to pierwsze samodzielne wyzwanie, od razu z zespołem mistrza Polski. Nieustanne porównywanie go do Marka Papszuna jest dla niego obciążeniem?
- Myślę, że tak. Stara się pracować w stylu niedawnego mentora, ale miał trochę kłód rzucanych pod nogi. Mam na myśli przede wszystkim serię kontuzji czołowych piłkarzy. Na szczęście dla niego, są wreszcie i pozytywne wieści w tej kwestii: mam na myśli powrót do gry Iviego Lopeza. Taka osobowość znaczy bardzo wiele i pomoże drużynie.
- Kto wygra w sobotę?
- To wielka niewiadoma.
- A Raków powinien jeszcze wierzyć w obronę tytułu?
- Szansa wciąż istnieje. Ale dla mnie większym faworytem do tytułu wciąż jest... Legia.