Wspomniany 21-latek nazywa się Adrian Kapralik i na przełomie lipca i sierpnia w kwalifikacjach Ligi Konferencji Europy w koszulce MSK Żilina dwukrotnie trafiał do siatki KAA Gent; tego samego, z którym ostatnio mierzyła się w tych samych rozgrywkach szczecińska Pogoń. Sześć dni temu strzelił też gola wiceliderowi słowackiej ekstraklasy z Trencina. W piątkowy wieczór – idąc siłą rozpędu – pokonał też stojącego między słupkami widzewskiej bramki swego rodaka, Henricha Ravas.
Kapral(ik) z zimną krwią wykorzystał okazję, stworzoną mu przez kapitana. Konkretnie – kapitana Górnika, Lukasa Podolskiego. To właśnie „Poldi” czujnie skorzystał z potknięcia Mateusza Żyry, otwierając młodszemu… niemal o całe piłkarskie pokolenie Słowakowi drogę do łódzkiej bramki. To była 24 minuta pierwszej połowy. W 24 minucie po przerwie zaś… omal nie nastąpił rewanż. Teraz to Kapral(ik) dogrywał do kapitana „górników”, ale bomba posyłana przez Podolskiego tym razem została przez Ravasa rozbrojona.
Łodzianie bynajmniej nie byli całkowicie bezbronni. Zwłaszcza po upływie godziny gry coraz częściej kotłowało się w polu karnym gospodarzy, a licznik rzutów rożnych i wolnych z okolic pola karnego zbliżał się do tego punktu, w którym teoria prawdopodobieństwa wskazywałaby na zdobycie gola przez gości. Najbliższy dokonania tej sztuki był bohater ubiegłotygodniowych derbów Łodzi, Jordi Sanchez: po jego „główce” piłka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką!
Widzewiacy prób uratowania remisu nie odpuścili jednak do końcowego gwizdka. I gdy niemal piętnastotysięczna widownia świętowała już wygraną, w piątej z siedmiu doliczonych minut Sanchez – tym razem uderzając z woleja – pokonał Bielicę. W ten sposób Widzew, po dwóch wyjazdowych porażkach, pojechał do domu z punktem. Górnikowi zaś – niezależnie od pozytywnych wrażeń związanych z debiutem Kapralika – nie udało się odczarować Areny Zabrze, na której jeszcze w tym sezonie nie wygrał.
Górnik Zabrze – Widzew Łódź 1:1 (1:0)
1:0 Kapralik 24 min, 1:1 Sanchez 90+5 min
Sędziował Damian Kos (Gdańsk). Widzów 14783.
Górnik: Bielica – Szcześniak, Janicki, Jensen (86. Musiolik) – Sekulić Ż, Yokota (82. Ennali), Rasak, Dadok Ż – Kapralik, Podolski Ż – Chmarek (64. Olkowski)
Widzew: Ravas – Stępiński (71. Miloš), Szota, Żyro, Nunes – Hanousek (85. Rondić) – Terpiłowski (46. Kun), Przybułek (46. Klimek), Alvarez, Pawłowski (71. Ciganiks Ż) – Sanchez Ż.