Kibice Wisły Kraków podpalili własny stadion

i

Autor: CyfraSport Kibice Wisły Kraków podpalili własny stadion

Kibice Wisły podpalili... własny stadion. Przerażające sceny podczas derbów Krakowa, zdjęcia mrożą krew

2021-11-08 7:42

Polscy fani sportu przyzwyczaili się do tego, że niektóre wydarzenia niosą za sobą dodatkowy smaczek. Z pewnością emocje rozpalają całą stolicę Małopolski podczas derbów Krakowa. W trakcie rywalizacji Wisły z Cracovią bywało już bardzo groźnie! Tym razem fani "Białej Gwiazdy" przeszli jednak sami siebie. Podczas spalenia szalików rywali sytuacja... wymknęła się nieco spod kontroli. Zobacz zdjęcia z derbów Krakowa.

Są sytuacje, które nie mieszczą się ludziom w głowach. Nie wszyscy rozumieją wielką miłość do swoich klubów, a co dopiero wrogość do ekipy rywali. W Krakowie robi się gorąco, gdy na boisko wychodzą naprzeciw siebie Wisła i Cracovia. Tak samo było i tym razem! Na Reymonta "Biała Gwiazda" wygrała 1:0 po bramce Yeboaha, ale atmosfera była bardzo napięta zwłaszcza na trybunach. W pewnym momencie było dość niebezpiecznie. Kibice Wisły Kraków zdecydowali się na to, by spalić szaliki wrogiej ekipy. Nagle sytuacja wymknęła się spod kontroli.

Legia wygwizdana! Kolejna kompromitacja, aż trudno uwierzyć w taką serię

Derby Krakowa: Kibice Wisły podpalili własny stadion

Zaczęło się bardzo niepozornie, ale szybko było groźnie! Kibice Wisły Kraków próbowali sami uporać się z rozprzestrzeniającym się ogniem, ale nie wychodziło im to najlepiej. To oczywiście stało się pożywką dla internautów, którzy dzielili się w sieci kuriozalnymi zdjęciami. Najważniejsze jednak, że nic nikomu się nie stało. W pewnym momencie część fanów mogła się znaleźć w naprawdę dużym niebezpieczeństwie!

Derby Krakowa. Wisła wygrała 1:0

Początkowo mecz miał wyrównany przebieg, ale już w 3. minucie "Pasy" mogły objąć prowadzenie. Po wrzucie piłki z autu strzał głową oddał Filip Piszczek, a skuteczną interwencją popisał się Mikołaj Biegański. Wiślacy też starali się atakować, ale mieli spore problemy z dokładnością podań w końcowej fazie akcji. Z upływem czasu rosła przewaga Cracovii, a dobrej okazji nie wykorzystał Kamil Pestka, który zamykając akcję z lewej strony oddał mocny strzał obroniony przez Biegańskiego. Młody bramkarz Wisły pokaz swojej sprawności dał jeszcze popisując się efektowną paradą, gdy odbił zmierzającą pod poprzeczkę piłkę, po "główce" Piszczka.

Derby Krakowa dla Wisły! Yaw Yeboah bohaterem Białej Gwiazdy w meczu z Cracovią

Wiślacy przed przerwą mieli jedną szansę na objęcie prowadzenia. Mateusz Młyński popisał się sprytnym zwodem przy końcowej linii, dośrodkował wprost na głowę Klimenta. Lukas Hrosso nie dał się jednak zaskoczyć. Wiślacy lepiej zaczęli drugą połowę i w 53. minucie udało im się wyprowadzić w pole defensywę Cracovii. Michal Skvarka podał spod końcowej linii, a Yaw Yeboah strzałem z około dziesięciu metrów posłał piłkę do siatki.

Gospodarze jeszcze przez kilka minut dominowali. Niezły, ale niecelny strzał oddał Kliment. Potem wiślacy wyraźnie wycofali się i bronili skromnego prowadzenia. Cracovia atakowała z pasją, ale bez finezji. Podopieczni Michała Probierza, dla którego były to dziesiąte derby w roli trenera, posyłali wiele wrzutek w pole karne, lecz nie byli w stanie wypracować sobie okazji bramkowej. Strzały z dystansu wyłapywał Biegański. Ostatnie minuty były bardzo nerwowe i chaotyczne. Wisła utrzymała prowadzenie do końca i po ostatnim gwizdku mogła fetować zwycięstwo ze swoimi kibicami.

Sonda
Czy jesteś zaskoczony, że kibice podpalili własny stadion?
Najnowsze