Zawodnik z Półwyspu Iberyjskiego trafił do stołecznego zespołu trafił na początku września 2018 roku z Olympiakosu Pireus. I od razu zaskarbił sobie zaufanie szkoleniowca - najpierw Sa Pinto, potem Aleksandara Vukovicia. Portugalczyk stanowi pewny element wyjściowej jedenastki warszawskiej ekipy i wieści o przedłużeniu przez niego umowy z pewnością bardzo ucieszyły serbskiego szkoleniowca Legii.
30-latek podpisał kontrakt do połowy 2022 roku z opcją przedłużenia o kolejny sezon.
- Chyba nie da się być bardziej szczęśliwym, niż jestem w tym momencie. Cieszy mnie świadomość, że zostanę w Legii jeszcze przez co najmniej dwa lata. Odkąd trafiłem do Warszawy, to dla mnie wspaniała podróż. Wiem, że nic jeszcze nie wygrałem, ale jestem pewien, że teraz znajdujemy się na dobrej drodze. Jestem dumny, że będę miał możliwość walczyć w barwach tego klubu o mistrzostwo, Puchar Polski i występy w europejskich pucharach. Czuję wsparcie ze strony naszych kibiców. Wielu z nich pisało do mnie wiadomości, abym został w Legii. Teraz chcę odpłacić im się za to, jak traktowali mnie od momentu, w którym po raz pierwszy przyjechałem na Łazienkowską - powiedział Martins oficjalnemu serwisowi klubu, legia.com, po przedłużeniu kontraktu.
Martins w obecnym sezonie postara się wywalczyć pierwsze trofea podczas swojej przygody w warszawskim klubie. W zeszłym sezonie nie udało mu się zdobyć wraz z kolegami ani mistrzostwa, ani Pucharu Polski.