Ciężko już zliczyć, ile zmian wprowadzono w PKO Ekstraklasie na przestrzeni ostatnich lat. Zasady zmieniają się niebywale często, co według niektórych wpływa na poziom piłkarski ligi. Od kilku sezonów obowiązuje tzw. ESA37. W trakcie sezonu rozgrywana jest część zasadnicza oraz finałowa, a tabela dzieli się na grupę mistrzowską i spadkową.
MILIARD Cristiano Ronaldo. Portugalczyk zarobił największą kwotę w historii
Pierwotnie po rundzie zasadniczej dzielono punkty, ale ze względu na liczne głosy krytyki ze strony klubów postanowiono od tego odejść. Wiele wskazuje na to, że o ESA37 w sezonie 2020/21 przejdzie do historii. Jak donosi "Przegląd Sportowy", liga wróci do formatu, w którym rozgrywanych jest 30 kolejek. I jak łatwo się domyślić, spowodowane jest to pandemią koronawirusa.
Wieloletni zawodnik Cracovii NIE ŻYJE. Rozegrał w niej mnóstwo meczów
Kalendarz piłkarski został bowiem przewrócony do góry nogami, a wszystkie mecze, klubowe i reprezentacyjne, trzeba jakoś "upchnąć". A należy również pamiętać, że sezon ze względu na przełożone Euro, będzie musiał być zakończony do 15 maja. Na taki format rozgrywek muszą się zgodzić nadawcy telewizyjni, którzy w sumie stracą 56 meczów, co na pewno przełoży się na wpływy z reklam.