Przejął Legię w bardzo trudnym momencie
Runjaić pracował w Legii od początku sezonu 2022/23. To były udane rozgrywki, bo zespół zajął drugie miejsce w lidze i zdobył Puchar Polski po pięciu latach przerwy. W obecnym sezonie awansował do fazy grupowej Ligi Konferencji, a następnie do fazy pucharowej. Jednak w lidze zespół zawodził i zajmuje piąte miejsce. Po remisie 1:1 z Jagiellonią strata do tego zespołu wynosi siedem punktów. To praktycznie oznacza, że stołeczny klub wypisał się z walki o mistrzostwo Polski, które było celem w tej edycji. - Chcę być szczery - powiedział trener Kosta Runjaić, cytowany przez oficjalny portal Legii. - Muszę zaakceptować decyzję klubu, ale oczywiście to boli. Przejąłem Legię w bardzo trudnym momencie i wspólnie ze wszystkimi zaangażowanymi udało nam się ponownie ustabilizować klub na wysokim poziomie sportowym. Przeżyliśmy razem wiele wspaniałych meczów - zwycięstwo w pucharze, ale także magiczne europejskie noce, ze spektakularnymi zwycięstwami nad Aston Villą, Austrią Wiedeń, AZ Alkmaar i wieloma innymi zespołami. Na naszym stadionie obecnych było więcej kibiców, niż przez długi czas wcześniej. To pokazuje mi, że ludzie zidentyfikowali się z tą drużyną - przyznał.
Jest trener, który buduje zespół na dłuższy czas
W dalszej części wypowiedzi byłego już szkoleniowca czytamy: - Uważam siebie za trenera, który buduje zespół na dłuższy czas, ale wiem też, że w profesjonalnej piłce nożnej czasami nacisk kładzie się na rozwój krótkoterminowy - tłumaczył Runjaić, cytowany przez klubowe media z Łazienkowskiej. - Chciałbym podziękować wszystkim, z którymi dzieliłem czas w Warszawie. Dziękuję mojemu wspaniałemu sztabowi trenerskiemu, zawodnikom, zarządowi, wszystkim pracownikom Legii, ale także niesamowitym kibicom i mieszkańcom Warszawy, których spotykałem na co dzień. Życzę, aby w pozostałych meczach sezonu wszyscy się zjednoczyli i razem osiągnęli sukces dla Legii. Do Końca - dodał na koniec były trener warszawskiego klubu.
Nabijali się boleśnie z Wojciecha Szczęsnego. Prawda o hejcie ujrzała światło dzienne